Aktualności

La Tomatina, czyli wielka bitwa na pomidory

Mateusz Łysiak, 30.08.2017

La Tomatina

fot.: flydime

La Tomatina
W ostatnią środę sierpnia hiszpańskie miasteczko Brunol zamienia się w pole bitwy. W La Tomatinie nie ma jednak rannych, a to dzięki  niecodziennej amunicji – pomidorom!

La Tomatina to jedna z najbardziej znanych i jednocześnie najbardziej oryginalnych hiszpańskich tradycji. Jej początki sięgają 1945 roku, kiedy to doszło do sporu pomiędzy studentami i uczestnikami fiesty. Młodzież nie była tam mile widziana, co doprowadziło do wzajemnego obrzucenia się dojrzałymi pomidorami z pobliskiego stoiska warzywnego.

NA TEMAT:

Na pamiątkę tamtej kłótni, w każdą ostatnią środę sierpnia tysiące Hiszpanów przyjeżdża do miasteczka Brunol niedaleko Walencji, gdzie odbywa się wielka bitwa na pomidory.

W ubiegłym roku na fiestę trafiło blisko 160 ton pomidorów wyhodowanych specjalnie na tę okazję.

La Tomatina
Bitwa na pomidory co roku przyciąga tysiące uczestników, fot. flydime/CC BY-SA 3.0/Wikimedia Commons

Na tegoroczną edycję wydarzenia sprzedane zostało około 20 tysięcy biletów. Organizatorzy spodziewają się jednak tego, że liczba liczba uczestników zwiększy się. Do zabawy co roku przyłączają się przechodnie oraz inni zaciekawieni tym niecodziennym zjawiskiem. 

Ludzie, którzy mieszkają w pobliżu i nie chcą brać udział w La Tomatinie, dobrze wiedzą jak się ubezpieczyć. Przed rozpoczęciem bitwy okrywają swoje balkony i witryny sklepowe wielkimi plastikowymi płachtami.

Jak przebiega La Tomatina?

La Tomatina rozpoczyna się zazwyczaj o godzinie 10 rano i trwa godzinę. Na miejsce bitwy można dojść wyłącznie na piechotę, dlatego aby ułatwić dotarcie tysiącom uczestników, ruch samochodowy zostaje zamknięty już około 7 rano.

Organizatorzy radzą zostawić wszystkie wartościowe przedmioty w domu. Ze względów bezpieczeństwa, na teren zabawy nie można wnosić plecaków. Poza pomidorami, które już czekają na uczestników, do udziału w La Tomatinie przydadzą się także okulary pływackie lub gogle ochronne. Dzięki nim nie trzeba się martwić o tryskający z każdej strony pomidorowy sok.

Po skończonej walce uczestnicy mogą wziąć darmowy prysznic. Gdy zabraknie w nich miejsca, zawsze możemy poprosić o polanie nas wodą strażaków, którzy co roku zmywają z ulic pomidorowy sok oraz miąższ.

Warto mieć na uwadze to, że sok z pomidora jest bardzo trudny do wyprania. Najlepiej zabrać ze sobą ubrania, których nie będzie nam żal poświecić na udział w tej wyjątkowej zabawie.

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.