Wyprawy rowerowe

Pokonali 17 000 km na rowerach, żeby kibicować synowi na igrzyskach olimpijskich

Karolina Tomas, 26.02.2018

Rowerzyści na Trakcie Pamirskim

fot.: www.shutterstock.com

Rowerzyści na Trakcie Pamirskim
Para ze Szwajcarii opuściła w lutym 2017 roku swój dom w Olten, by na rowerach dotrzeć do Korei Południowej. Wszystko po to, by zobaczyć syna startującego w zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu.

Kiedy 55-letni Guido Huwiler usłyszał, że jego syn – Mischa Gasser – będzie reprezentował Szwajcarię w narciarstwie dowolnym podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, wiedział, że musi być przy nim w tak ważnym momencie.

Razem z dwa lata starszą żoną, Ritą Ruttimann, postanowili dotrzeć do Korei Południowej, żeby mu kibicować. Nie kupili jednak biletów na samolot. Postanowili dostać się tam... rowerami.

NA TEMAT:

Żeby zdążyć, wyruszyli rok wcześniej. Opuścili swój dom w Olten (ok. 70 km od Zurychu) w lutym 2017 roku. Przemierzyli 20 krajów – m.in. Włochy, Chorwację, Czarnogórę, Turcję, Gruzję, Iran, Tajlandię, Laos i Kambodżę.

Najtrudniejszym odcinkiem był dla nich Trakt Pamirski – droga przebiegająca przez kraje Azji Centralnej, m.in. Uzbekistan i Kirgistan. Momentami wije się na wysokości przekraczającej 4000 m n.p.m. Jazda rowerem w takich warunkach naprawdę daje w kość. Po pokonaniu tego etapu para musiała przez trzy tygodnie regenerować siły.

 

Pamirhighway

Post udostępniony przez Ausgebüxt (Guido Huwiler) (@guidohuwiler) Wrz 7, 2017 o 9:19 PDT

Na granicy z Chinami napotkali inną przeszkodę. Huwiler nie otrzymał wizy. Przez wiele długich miesięcy spędzonych w podróży 55-latek zdążył zapuścić imponującą brodę. Twierdzi, że gdy nie zgodził się na jej zgolenie, odmówiono mu możliwości wjazdu. Część drogi musieli pokonać więc samolotem.

 

Enjoying Thailands humidity 100%wet

Post udostępniony przez Ausgebüxt (Guido Huwiler) (@guidohuwiler) Paź 20, 2017 o 10:03 PDT

– Dotrzeć tutaj i zobaczyć mojego syna, który na nas czekał... To było bardzo wzruszające – powiedział Huwiler w rozmowie z Reutersem.

Obecnie para kontynuuje podróż przez Koreę Południową. W planach mają lot do Japonii, skąd planują powrót do domu. To jednak nie koniec ich podróży. W Szwajcarii planują wyrobić wizy do Chin, Mongolii i Rosji, by ruszyć w dalszą drogę.

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.