Jeziora w Polsce - Hańcza
Nurkowanie dostarcza niezapomnianych emocji i przeżyć, a żeby zacząć to robić nie trzeba kupować biletu na drugi koniec świata. Bałtyk, Hańcza czy zalane kopalnie odkrywkowe na Śląsku świetnie nadają się na dobry początek. A gdy raz się spróbuje, ciężko wyjść z powrotem na powierzchnię. I wtedy może się okazać, że czas kupić bilet w jakieś egzotyczne miejsce. Dla kogoś kto z nurkowaniem nie miał wcześniej do czynienia, a ryby oglądał tylko na talerzu lub w akwarium, przeżycie jest rzeczywiście niezwykłe i niezapomniane. Najpierw zachwyca przejrzystość wody, która spokojnie może dochodzić do trzydziestu metrów. Później naszym oczom ukazuje się niesamowity podwodny świat: małe kolorowe rybki, rozgwiazdy leżącą na piachu, długie ślimaki przypominające kawałki sznura ślizgającego się po dnie. A gdy zobaczy się rafę koralowa to jest ten moment, który dla wielu oznacza zakochanie się w nurkowaniu. Ogrom kształtów, kolorów i form, korale migają tysiącami małych rybek. Można zobaczyć błazenki, czyli ryby z filmu „Gdzie jest Nemo” zawsze w parach i zawsze w takim samym ukwiale. Jest też poważna stone fish i murena przyczajoną pod kamieniem z wystawioną, rozdziawioną i najeżoną zębami paszczą, wyczekująca ofiary. Zobaczyć można także ławicę tysięcy maleńkich rybek, które pływają zbite tak ciasno, że wydawać by się mogło, że jeśli wsadzimy rękę w środek to na pewno złapiemy kilka. Ławica porusza się jednak z taką szybkością i niepojętą koordynacją, że nie ma szans nawet na muśnięcie jednej małej rybki. Gdy po takim przeżyciu wyjdziemy z wody za pewne będziemy chcieli do nurkowania wrócić. A gdzie można liczyć na najbardziej niezwykłe przeżycia? Oto lista najlepszych miejsc do nurkowania.