1. Cud Natury z góry
Kilka lat temu ogromne plakaty przekonywały nas, że największe jeziora w Polsce z wysoka wyglądają jak Amazonia. Teraz możemy zobaczyć na własne oczy, że nie było w tym cienia przesady. Do sposobów na aktywne poznawanie Krainy Jezior Mazurskich jak rower czy kajak dołączyły loty balonowe. Balony, wyparte z transportu przez samoloty, nie mają sobie równych, gdy chodzi o widowiskowość – trudno też o bardziej oryginalny sposób, by jedno z najbardziej obleganych i najciekawszych miejsc w Polsce odkryć na nowo.
Lecąc balonem można poczuć wiatr we włosach i dosłownie dotknąć nieba. Piloci wzbijają się w przestworza z jednego z kilku dogodnych miejsc w okolicach Mikołajek, Giżycka i Węgorzewa. Startuje się o świcie lub przed zachodem słońca, gdy nie ma wiatru, niska temperatura pozwala balonom wypełnionym gorącym powietrzem na dłuższy lot, a cisza i ozłacające wszystko promienie słońca gwarantują ucztę dla zmysłów.
2. Filmowy Kazimierz
28 lipca po obu stronach królowej polskich rzek ruszył Festiwal Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi”. Przez tydzień nadwiślańskie miasteczka staną się oazą wysmakowanego artystycznie kina, które zwykle nie przebija się do wypełnionych popkulturą multipleksów. Będzie okazja, by zobaczyć odkrycia festiwali w Wenecji czy Berlinie i poznać produkcje amatorów i absolwentów szkół filmowych startujące w niezależnym Konkursie Filmów Krótkometrażowych. Projekcjom towarzyszyć będą koncerty, wystawy prac lokalnych artystów i spotkania z gwiazdami kina.
Kiedy: 28 lipca – 5 sierpnia
3. Biebrza z tratwy
Przemieszczanie się z prędkością 2 km na godzinę kojarzy się raczej ze staniem w porannym korku niż z pomysłem na ciekawy weekend. Jednak takie właśnie niespieszne tempo najbardziej sprzyja nawiązaniu bliższego kontaktu z przyrodą Biebrzy. Meandrująca powoli rzeka rozlewa się szeroko, tworząc ogromne mokradła. Ten raj dla ptactwa wodnego najlepiej ogląda się z pokładu flisackiej tratwy. Do manewrowania nią służą długie tyczki, którymi odpycha się od płytkiego dna. Chatka na pokładzie to miejsce do spania i spożywania posiłków, zaś jej dach może służyć jako świetny punkt do obserwowania okolicznych bagien. Przestrzeń na zewnątrz pozwala się swobodnie opalać, łowić ryby czy beztrosko popijać herbatę lub rozstawić grill. Na kilka godzin lub dni tratwa staje się naszym wędrownym domem.
4. Pomorze sprzed wieków
Czy na ziemiach polskich mieszkali wikingowie? Archeologiczne ślady zdają się potwierdzać, że tak rzeczywiście było, i że legendarna osada Jómsborg znana z XIII-wiecznego skandynawskiego eposu „Saga Jomswikinga” znajdowała się na wyspie Wolin. Wierzą w to z pewnością uczestnicy Festiwalu Słowian i Wikingów, którzy co roku w Wolinie odtwarzają życie codzienne wioski z wczesnego średniowiecza. W replikach namiotów sprzed 1000 lat potomkowie wikingów, Słowian, Bałtów, Madziarów i Rusinów lepią garnki z gliny i kują żelazo, a po Dźwinie żeglują łodziami przypominającymi osławione drakkary ze smoczymi głowami. Wyprawę w głąb historii zwieńczy bitwa, w której naprzeciw siebie stanie kilkuset wojowników.
Kiedy: 3-5 sierpnia
5. Joga na plaży
Lato to wyjątkowa w naszym klimacie okazja, by poznać jogę nie tylko w wypełnionej wonią kadzidełek salce gimnastycznej, ale tak, jak praktykowano ją w Indiach przed 2,5 tysiącami lat. Na letnich warsztatach ćwiczy się jogę pod gołym niebem, na górskich łąkach lub nadmorskich plażach. Bliskość natury sprzyja przyswojeniu sobie podstawowej reguły jogi, że ciało i umysł są zjednoczone, a pokonywanie słabości własnego organizmu otwiera nowe horyzonty. Zajęcia przeznaczone są zarówno dla tych, którzy potrafią bez trudu stanąć w pozycji wojownika (virabhadrasana), jak i dla osób zupełnie początkujących. Uzupełniają je wycieczki, wykłady oraz warsztaty tańca, masażu i zdrowego odżywiania.