Wrocławski Hostel „The One” jest na pewno wyjątkowy. Nie tylko zlokalizowany jest w samym rynku, niedawno przygotował też prawdziwą rewelację noclegową. Od grudnia hostel oferuje turystom spanie w specjalnych tubach.
Tuby tworzą szereg pojedynczych sypialni. Całość przypomina wycinek szachownicy, a jedno, obudowane zwesząd łóżko, kapsułę (prawie jak z filmu s-f), do której łatwo „zanurkować”. Nie można zatem narzekać na brak intymności, choć niektórym przeszkadza mała przestrzeń. W jednej sali znajduje się w sumie 12 boksów. Do górnych trzeba wspiąć się po drabince. W środku pomieszczenia znajduje się materac, pościel i lampka. Wejście można przesłonić żaluzją. Każdy mieszkaniec tuby ma do dyspozycji zamykaną szafkę bagażową i wspólną umywalkę.
NA TEMAT:
Ten nietypowy trend wziął się z Azji, ale wśród Polaków już budzi zainteresowanie, mimo że pomysł ruszył niedawno. To na pewno numer jeden na mapie polskich hosteli, jeśli pod uwagę weźmiemy oryginalny pomysł. Właśnie to – oryginalność, przyciąga najwięcej turystów. Zarówno tych, którzy planują dłuższy pobyt we Wrocławiu, jak i tych, którzy w mieście są tylko „przelotem”. Tubę można wynająć na godziny, by odpocząć przed podróżą. Prócz tego warto skorzystać też z okazji i pospacerować po wrocławskim rynku, bo lokalizacja jest idealna.
Nocleg kosztuje 29 zł. Od marca cena wzrośnie do 50 zł. Ponieważ hostel patronuje takim wydarzeniom, jak Ethno Jazz Festiwal i wspiera inicjatywy Teatru Polskiego, gościom oferuje się atrakcyjne zniżki na bilety.
Adres: Rynek 30, więcej na: www.theonehostel.pl