Ograniczenie w działalności obiektów hotelarskich ma obowiązywać do niedzieli, 29 listopada z możliwością przedłużenia. Według rozporządzenia z miejsc noclegowych mogą korzystać wyłącznie osoby przebywające w podróży służbowej; uczestnicy zawodów sportowych, osoby wykonujące zawód medyczny oraz pacjenci i ich opiekunowie w ramach świadczenia opieki zdrowotnej. Zgodnie z przepisami nie ma więc szans na weekendowy wypad w góry, nad morze czy gdziekolwiek poza domem, jeśli chcemy zostać na noc. Polacy jednak nie rezygnują z podróży i mają swoje sposoby na to, jak ominąć zakaz.
Polacy podróżują mimo lockdownu. Mają sposoby na zamknięte hotele
„Listopad zawsze był miesiącem, w którym jest zdecydowanie mniej rezerwacji” - mówi w rozmowie z podroze.pl Kamila Micuła z serwisu nocowanie.pl i dodaje, że mimo restrykcji klienci z nadzieją rezerwują już noclegi po 29 listopada - „widać, że Polacy są spragnieni wyjazdów”. Jest też spora grupa osób, które nie zrezygnowały ze swoich planów. Według epidemiologów, to nie jest dobry czas na wycieczki, a rządowe restrykcje teoretycznie uniemożliwiają nawet weekendowe wypady za miasto. Spragnieni podróży radzą sobie, jak mogą. W popularnej wśród amatorów gór grupie na Facebooku „Tatromaniacy” pojawiło się zapytanie - "Wstawiacie dużo super zdjęć. Gdzie wy nocujecie?" - „Jak się ma własną działalność, to w pracy jest się tam, gdzie postawi się laptop. Mnie góry inspirują” - odpowiada jeden z internautów. Ale porad jest dużo więcej: spanie w namiocie, „u cioci”, „u wujka” lub u znajomych. Internauci zauważają, że pracę zdalną można wykonywać w każdym miejscu. Nie brakuje też wpisów z przymrużeniem oka: – „Rano wstaję idę w trasę, wracam po 8 h jadę do domu 600 km, wyśpię się w cieplutkim łóżeczku z obolałymi nogami, a rano wstaję i idę w trasę”, „Zawsze mi się wydawało, że „ludzie gór” to osoby o mocnych wartościach. A poniżej cały wachlarz kombinatorstwa” – podsumowała dyskusję jedna z internautek. Jeśli jednak przepisy na to pozwalają zawsze znajdą się tacy, którzy skorzystają z możliwości. Hotelarze nie mają możliwości weryfikacji czy goście podróżują służbowo, czy turystycznie. „Wszystko opiera się jedynie na oświadczeniu od klienta. To zabezpieczenie dla obiektów noclegowych”- tłumaczy Kamila Micuła z serwisu nocowanie.pl.