Maria Brzezińska, Podróże: Jakie narty biegowe doradziłby Pan osobie początkującej?
Marek Mozołowski, właściciel sklepu Narty Biegowe (Nartybiegowe.biz.pl, Nartybiegowe24.pl): Na pewno odradzałbym narty do biegania sportowego – chyba, że ktoś wie, że będzie sportowcem. Po pierwsze, są tak wąskie, że trudno na nich utrzymać równowagę, po drugie ograniczają nas wyłącznie do tras przygotowanych, ponieważ poza szlakiem natychmiast się zapadniemy w śnieg, a po trzecie, wymagają specjalnego smarowania.
Na co zwrócić uwagę przy zakupie nart biegowych?
Koniecznie wybierzmy biegówki z łuską, która ułatwia odbicie się od podłoża. Do tego zakupmy smar, który zapobiega przyklejaniu się śniegu do narty (sprzedawany jest w tubce z gąbką na końcu, dzięki czemu z łatwością go aplikujemy, podobnie jak pastę do butów). Nakładamy go tylko na łuskę, natomiast przednią i tylną część nart powinno się smarować na gorąco, smarem odpowiednim do temperatury powietrza i rodzaju śniegu.
NA TEMAT:
Jakiego smaru do nart biegowych używać?
Amatorom wystarczą cztery rodzaje, na temperatury: powyżej zera, od -2 do 2°C na lekki mróz, do -10°C na duży mróz, poniżej -10°C. Z reguły w jednym opakowaniu mamy kilka rodzajów parafiny, na różne temperatury.
Jak nakłada się smar na narty biegowe?
Najlepiej na gorąco. Najpierw cykliną oczyszczamy ślizg ze starego smaru, a potem, używając starego żelazka, roztapiamy nad nartą parafinę i rozsmarowujemy. Po zastygnięciu skrobiemy i szczotkujemy. W ostateczności można wetrzeć smar na zimno (lepiej jest źle posmarować, niż nie posmarować wcale), ale będzie to efekt dużo gorszy. Gdy kupujemy nowe narty biegowe, warto zapłacić za pierwsze smarowanie na miejscu, w serwisie – ochroni ono powierzchnię ślizgu przed niszczeniem.
Jak często powinno się smarować narty biegowe?
Wtedy, kiedy smar się zaczyna ścierać – z reguły jedno posmarowanie starcza na ok. 15 km.
">
