Patrole policji i straży granicznej oraz gigantyczne kolejki. Od poniedziałku 16 marca polskie granice są zamknięte. W związku zagrożeniem epidemicznym spowodowanym koronawirusem funkcjonariusze sprawdzają dokumenty i temperaturę osób, które chcą wjechać do kraju. Na wjazd do Polski trzeba czekać nawet 30 godzin. Najtrudniejsza sytuacja jest na granicy z Niemcami. W mediach społecznościowych powstają grupy pomocowe. Ludzie organizują żywność dla kierowców, którzy utknęli w kilkunastokilometrowych korkach. Na Facebooku utworzono grupę „POMOC DLA LUDZI W KORKU NA GRANICY POLSKA-NIEMCY + INFORMACJE”. Wcześniej jej członkowie informowali na swoich prywatnych kontach o chęci udzielenia pomocy rzeczowej.
NA TEMAT:
Jeśli ktoś stoi na przejściu granicznym Jędrzychowice-Ludwigsdorf to na moście granicznym dostarczamy wodę, chleb i inne artykuły spożywcze. Proszę z końca kolejki podchodzić na pieszo – napisał Marek, jeden z internautów.
Pomocy udziela też Niemiecki Czerwony Krzyż i służba ratunkowa Technische Hilfswerk (THW). Dostarczają oczekującym żywność i napoje, udostępniają toalety. Samochody osobowe, w których pasażerami są dzieci, służby eskortują do granicy omijając kolejki.
Kolejki na granicy z Niemcami
Najtrudniejsza sytuacja jest na przejściach granicznych z Niemcami. Kolejki wydłużają się z godziny na godzinę. Korki sięgają nawet 40 kilometrów. W związku z zagrożeniem zakażeniem koronawirusem, służby, oprócz standardowych dokumentów, wypełniają także kartę lokalizacji pasażera/kierowcy. Zgodnie z wytycznymi, Polacy wracający z zagranicy zostaną poddani 14-dniowej kwarantannie. Funkcjonariusze apelują, by w miarę możliwości kierowcy pobrali karty wcześniej i przyjeżdżali do kontroli z wypełnionym formularzem. Dokumenty są dostępne na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego. To może znacznie skrócić czas oczekiwania na granicach, który i tak już jest dramatycznie długi.
[AKTUALIZACJA] Według informacji od pograniczników, 20 marca po południu, oczekiwanie na wjazd do Polski wynosi:
Granica z Niemcami
Jeszcze w czwartek 19 marca, po południu na wjazd do kraju na przejściach w Jędrzychowicach trzeba było czekać ponad 8 godzin, podobnie jak w Kołbaskowie. Dziś wieczorem wszystko wróciło do normy. Na przejściach: Jędrzychowice, Olszyna, Świecko, Kołbaskowo, Słubice, Gubin, Kostrzyn nad Odrą, Zgorzelec, Krajnik Dolny, Świnoujście-Garz ruch odbywa się na bieżąco.
Granica z z Litwą
Sytuacja poprawiła się również na przejściach: Budzisko, Ogrodniki, w środę (18 marca) oczekiwanie na wjazd do kraju trwało ponad 7 godzin. Od czwartkowego poranka ruch odbywa się na bieżąco.
Granica z Czechami
Jeszcze 18 marca na wjazd do Polski trzeba było czekać około 30 godzin m.in. na przejściu Kudowa Słone. Od 19 marca od rana na przejściach: Gorzyczki, Cieszyn-Chotĕbuz, Trzebinia, Jakuszyce, Nowe Chałupki, Głuchołazy, Lubawka, Kudowa Słone, Gołkowice, Cieszyn-Český Tĕšín (Most Przyjaźni) ruch odbywa się na bieżąco.
Granica ze Słowacją - czas oczekiwania na wjazd do Polski
Podobnie jak na granicy czeskiej i litewskiej, na przejściach ze Słowacją nie ma już długich kolejek. W środę 18 marca na wjazd do Polski trzeba było czekać 2 godziny w Chyżnym i 1,5 w Barwinku. Od czwartku ruch odbywał się na bieżąco.
W związku z trudną sytuacją, Polska udostępniła cztery dodatkowe przejścia graniczne, przeznaczone do tej pory dla pieszych w miastach: Goerlitz-Zgorzelec w Saksonii oraz Gubin-Guben, Kietz-Kostrzyn nad Odrą i Frankfurt nad Odrą-Słubice.