Turystyka jest jednym z sektorów polskiej gospodarki bezpośrednio dotkniętych kryzysem wynikającym z pandemii koronawirusa. Mimo, że w pierwszej połowie marca bazy noclegowe funkcjonowały bez ograniczeń, a hotele zostały zamknięte na początku kwietnia, marzec był jednym z najgorszych miesiąców dla branży. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w marcu z noclegów w obiektach turystycznych posiadających 10 lub więcej miejsc skorzystało około 935 tysięcy osób w tym 165 tysięcy gości z zagranicy. Wszystkich turystów, zarówno krajowych, jak i zagranicznych w marcu było aż o 65 procent mniej, niż w tym samym miesiącu w 2019 roku. Największy spadek zainteresowania w porównaniu z ubiegłym rokiem zanotowały schroniska (o ponad 70 proc.), najmniejszy motele (55 proc.) i uzdrowiska (o 50 proc.).
NA TEMAT:
Kryzys branży hotelarskiej. Gdzie jest najgorzej?
Wraz z wprowadzeniem w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego z powodu koronawirusa ograniczona została między innymi działalność związana z prowadzeniem turystycznych obiektów noclegowych i miejsc krótkotrwałego zakwaterowania takich, jak np. prywatne mieszkania w serwisach Airbnb, czy Booking. Zamknięte granice, zakaz wychodzenia z domu bez potrzeby i strach przed zakażeniem COVID-19 sprawiły, że liczba turystów spadła o ponad połowę. Jak podaje GUS skutki tych ograniczeń najbardziej (spadek o ponad 20 proc) odczuły województwa: lubelskie, łódzkie, małopolskie, mazowieckie, świętokrzyskie i warmińsko–mazurskie. Najmniejsze spadki odnotowano na Podkarpaciu i Śląsku.
Koronawirus w Polsce. Kiedy zostaną otwarte hotele?
Branża turystyczna z nadzieją czeka na drugi etap odmrażania gospodarki. Według zapowiedzi rządu w drugim etapie mają być otwarte m.in. hotele i inne miejsca noclegowe (z ograniczeniami) oraz niektóre instytucje kultury, w tym muzea, biblioteki i galerie sztuki. Szczegóły nie są na razie znane. „Obecnie ustalane są ostatnie szczegóły dotyczące zasad sanitarnych związanych ze znoszeniem restrykcji w II etapie. Jutro (środa, 29 kwietnia, przyp. red.) premier Mateusz Morawiecki przedstawi datę oraz zakres kolejnego etapu” – napisał na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller.
Jeżeli jednak obecne ograniczenia w działalności obiektów noclegowych zostaną utrzymane - według szacunków GUS-u - straty związane z brakiem wydatków na podróże w Polsce, w czerwcu może wynieść od ok. 24,0 mld zł do ok. 25,7 mld zł.