DLACZEGO BYDGOSKIE PRZEDMIEŚCIE
Stare Miasto w Toruniu dzieli od Bydgoskiego Przedmieścia tylko Park Miejski – jeden z najstarszych parków publicznych w Polsce. Dzielnica Bydgoskie Przedmieście, uważana za najbardziej niebezpieczną część miasta, wcale mnie nie przeraża. Może dlatego, że całe życie mieszkam po „tej gorszej stronie” Warszawy. Właśnie z warszawską Pragą porównywane jest Bydgoskie, tak samo niezwykłe, coraz bardziej przyciąga uwagę artystów i młodych zapaleńców, którzy powoli zmieniają wizerunek dzielnicy. Coraz chętniej też zaglądają tu turyści, ale i tak miejsce to jest jedną z najmniej docenianych atrakcji Torunia. Atrakcja to dobre słowo - historyczny układ urbanistyczny dzielnicy od 2011 roku figuruje w rejestrze zabytków.
Osiedle Bydgoskie Przedmieście było pierwszym kompleksem mieszkalnym poza murami Starego Miasta, swoje wille budowali tutaj bogaci torunianie, dzielnica stawała się najbardziej prestiżową częścią Torunia. Bydgoskie pełne jest XIX-wiecznych willi secesyjnych z tzw. murem pruskim. Zachowały się też takie perełki, jak np. przystanek tramwaju konnego, zwany Grzybkiem z 1843 roku. Osiedle rozbudowywano w okresie międzywojennym i można je również zwiedzać szlakiem modernizmu, docierając np. ulicą Mickiewicza do kina Bałtyk, w którym mieści się obecnie sklep Biedronka, albo do Hali Wystawienniczej z 1928 roku przy Szosie Bydgoskiej 3.
NA TEMAT:
REWITALIZACJA BYDGOSKIEGO PRZEDMIEŚCIA
Czemu Bydgoskie Przedmieście utraciło swoją świetność i popadło w kompletną ruinę? PRL nie był dla dzielnicy łaskawy. Kamienice odebrano właścicielom, rozparcelowano i przeznaczono na mieszkania socjalne. Teraz nieremontowane zabytki czekają na ponowne zainteresowanie. Czekają również mieszkańcy. Marta Kołacz ze Stowarzyszenia Bydgoskie Przedmieście, mówi, że „dzielnicy nie wystarczy remont, konieczna jest cała rewitalizacja. Osiedle stanowi świetne przedłużenie Starego Miasta, jest już teraz i będzie w przyszłości coraz większą atrakcją turystyczną.” Bo uwaga, na Starym Mieście Toruń się nie kończy.