Pierwsza łódzka elektrownia dostarczała prąd przez ponad 100 lat. Skończyła pracę w 2001 r. Na szczęście w odróżnieniu od innych fabryk nie zniknęła rozjechana buldożerami. Władze miasta miały na nią inny pomysł. Teraz ma za zadanie przyciągać turystów.
Powstał w niej kompleks EC1 z otwartym właśnie największym w Polsce Centrum Nauki i Techniki. I choć ekspozycje kosmiczna i przyrodnicza robią wrażenie, to raczej nie prześcigną tych z warszawskiego Centrum Nauki Kopernik. Ale łodzianie mają asa w rękawie.
NA TEMAT:
EC1 – nowe centrum Łodzi
– Nigdzie indziej w Polsce elektrownia z początku wieku nie została zamieniona w muzeum. Sprzęt, urządzenia, architektura: wszystko jest autentyczne – wyjaśnia Michał Kędzierski z EC1.
Multimedialne wystawy dały elektrociepłowni nowe życie. Zwiedzający zobaczą każdy etap powstawania prądu – od momentu, gdy wagony z węglem wtaczają się po torach do zakładu.
W kompleksie działają planetarium i czasowa wystawa o Leonardzie da Vinci. W przyszłości w EC1 znajdzie się także miejsce dla ośrodka sztuki filmowej i komiksowej. Całość (razem z niedawno otwartym dworcem Łódź Fabryczna) ma tworzyć nowe centrum miasta.
EC1 – gra z prądem
Zbliżają się święta, a sortownia zwiększyła zapotrzebowanie na energię. Co robić? Obniżyć dostawę do wszystkich odbiorców, aby zapewnić sobie rezerwy? Odciąć zasilanie osiedla mieszkaniowego? Jedna zła decyzja i można pozbawić energii pół miasta. Widać to najlepiej w rozdzielni.
Dzieci i dorośli wcielają się w rolę dostawcy prądu. Na ekranach oglądają makietę miasta z zaznaczonymi krytycznymi punktami, takimi jak lotnisko, szkoła podstawowa, osiedle mieszkalne, centrum handlowe czy zajezdnia tramwajowa. Każdy odbiorca ma swoje zapotrzebowanie, ale sieć ma też swoje moce przerobowe. Jak manipulować zasilaniem, by nie przeciążyć elektrowni? Gracze mogą liczyć na podpowiedzi: „Dobrze, że zasilanie marketu obniżyłeś w ostatniej kolejności”; „Stocznia nie jest twoim podstawowym odbiorcą, ale nie wolno jej lekceważyć”.
EC1 – elektrownia od środka
Turbiny, generatory, plątanina rur, kabli, pokręteł i przełączników. Można się pogubić. Wchodzimy do wnętrza kotła, pod nogami skwierczą rozżarzone węgle. Na szczęście to tylko hologram. Widzimy też, jak węgiel konwojerem przejeżdża do kotłów. Oglądamy turbiny, zaglądamy do szatni robotników i rozdzielni. Poznajemy kolejne etapy produkcji prądu.
Przy makiecie elektrowni ustawia się kolejka. Zwiedzający z całej siły naciskają pompę. Produkują energię, która po chwili oświetla miniaturowe miasteczko. Rusza gra zespołowa – każda osoba odpowiada za jakiś etap produkcji prądu. Manipulując pokrętłami, kontrolujemy dostawę węgla, przepływ powietrza i pary wodnej. Wygrywa drużyna, której uda się wytworzyć prąd.
EC1 – Planetarium
W kominie elektrowni przenosimy się w kosmos. Animator zachęca do zakładania uprzęży, dzięki której odczujemy skutki nieważkości. Możemy wybrać, na jakie ciało niebieskie trafimy: Wenus, Księżyc, Marsa, a może Ganimedesa – księżyc Jowisza? Dzieci sprawdzają, jak wysoko podskoczą przy zmienionej sile ciężkości. Wokół poukładane są różne moduły stacji kosmicznej. Na niższych piętrach możemy podziwiać układ gwiazd nad łódzkim niebem lub obejrzeć film w wielkiej kuli – trójwymiarowym kinie sferycznym.
EC1 – eksperymentuj!
Na wyższych piętrach sprawdzamy, jak powstają burze, prześwietlamy bagaż promieniami rentgenowskimi, przyglądamy się formowaniu się zorzy polarnej. Przykładając kompas do globusa, obserwujemy pole elektromagnetyczne ziemi. Wreszcie sterujemy makietą elektrowni atomowej. Twórcy Centrum postawili na eksperymenty. Trudno stwierdzić, kto bawi się lepiej: rodzice czy dzieci.
EC1 praktycznie
Kompleks EC1 znajduje się w centrum Łodzi – pięć minut piechotą od dworca Łódź Fabryczna. Dojedziemy tam pociągiem z Warszawy w 1,5 godz. Samochód najlepiej zostawić na podziemnym parkingu przy dworcu.
Centrum otwarte jest od wtorku do piątku w godz. 9–19 oraz w soboty i niedziele od 10 do 20. Za bilet normalny zapłacimy 25 zł w tygodniu i 34 zł w weekend. Ulgowy bilet to koszt 18 zł (weekend – 24 zł). Dostępne są również bilety rodzinne w cenie od 15 do 26 zł/os. Wejściówki można nabyć w kasie lub online.
Na zwiedzanie trzeba zarezerwować minimum trzy godziny. W gmachu EC1 znajdziemy też planetarium (bilet normalny – 18 zł, ulgowy – 13 zł, konieczna rezerwacja) i czasową wystawę „Leonardo da Vinci – energia umysłu” (bilet normalny – 39 zł, ulgowy – 24 zł; otwarta do 3.06). www.leonardowlodzi.pl