Koronawirus w Polsce. Czy można pojechać w Tatry?
Od poniedziałku 20 kwietnia wszystkie parki i lasy zostały ponownie otwarte. Zniesiono także zakaz wstępu do parków narodowych, jednak nie wszystkie miejsca są dostępne dla turystów. Tatrzański Park Narodowy udostępnił jedynie wejście do dolin reglowych: Doliny Białego, Doliny Strążyskiej, Doliny za Bramką, Ku Dziurze. Trasy są otwarte, więc można pojechać w Tarty, ale trzeba pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Władze parku zapewniają, że w związku z epidemią koronawirusa w Polsce cała infrastruktura jest dezynfekowana. Nadal obowiązują wytyczne Ministerstwa Zdrowia - unikanie zgromadzeń i zachowywanie należytych odstępów.
Tłumy turystów w Tatrach
Wraz ze zniesieniem ograniczeń związanych z walką z epidemią koronawirusa w Polsce, nie zniknęło zagrożenie. Dlatego niepokojące są ostatnie zdjęcia z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Na na fanpage'u "Aktualna sytuacja w Tatrach" na Facebooku widać, że niewielu Polaków stosuje się do zaleceń.
NA TEMAT:
W pierwszy weekend po złagodzeniu obostrzeń w Tatry ruszyły tłumy. Na twarzach zwiedzający nie widać maseczek. Mimo, że według nowych zasad w lesie nie trzeba ich nosić, to przy takim ruchu zachowanie zasad bezpieczeństwa wydaje się wątpliwe. Władze parku apelują o rozsądek.
Zdajemy sobie sprawę z dobroczynnych właściwości przebywania na świeżym powietrzu, ale trzeba pamiętać, że TPN jest parkiem szczególnym. W pogodny weekend w Tatry przyjeżdża kilkadziesiąt tysięcy ludzi, co w obecnej sytuacji może sprzyjać niekontrolowanemu rozprzestrzenianiu się wirusa. Zachowanie bezpiecznych odległości, unikanie kontaktu może okazać się bardzo trudne. (...)Liczymy na zrozumienie turystów, namawiamy do takiego korzystania z Parku, które nie narazi innych użytkowników ani służb. Jesteśmy przekonani, że wkrótce będziemy mogli ponownie zaprosić wszystkich w wyższe partie Tatr. A tymczasem mówimy: Głowa do góry. Tatry poczekają. – czytamy w komunikacie TPN