Pracownia Reklamy powstała w 1942 r. Jest najstarszym lokalem przy Józefa na Kazimierzu w Krakowie. – Kiedyś ulica miała charakter usługowy, było więcej zakładów rzemieślniczych – wspomina Krzysztof Paluch, który przejął warsztat po wuju. Miejsce fachowców z czasem zaczęli zajmować artyści. Kazimierz stał się modny. Pan Krzysztof przemiany obserwuje z obojętnością, na Józefa przychodzi tylko do pracy.
Fenomenu „magicznego Kazika” nie rozumie też Grzegorz Błażko. – Kamienice pustoszeją, trudno żyć, gdy za oknem impreza nigdy się nie kończy. Nie jest też najczyściej. Ale i tak lubię to miejsce, czuję się tutejszy – kwituje twórca biżuterii artystycznej i właściciel Galerii Blazko.
Ewa Macak z Galerii Sztuki Naiwnej ubolewa, że ulica straciła klimat. Do niedawna co roku obchodzono jej święto, w każdy czwartek można było spodziewać się ciekawych wydarzeń kulturalnych, cała okolica miała bardziej artystyczny charakter. Wysokie czynsze i zmiany właścicieli budynków przyczyniły się do ciągłej rotacji lokali.
W Marka Concept Store spotykam się z większym optymizmem. – Ulica ma niepowtarzalny klimat, bo jest na niej wszystko. Takie pomieszanie z poplątaniem ma swój urok – nie kryje entuzjazmu dziewczyna pracująca w sklepie z designem.
Józefa nie każdemu przypadnie do gustu, ale z pewnością budzi emocje. A to oznacza, że żyje.
Sprawdźcie w galerii, gdzie jeszcze warto zajrzeć podczas spaceru ul. Józefa na krakowskim Kazimierzu.