Buro reklamy TVP poinformowało, że „po raz kolejny, tej niezwykłej nocy, zabierzemy widzów i mieszkańców Zakopanego w szaloną podróż przez największe muzyczne przeboje". Problem w tym, że mieszkańcy niezbyt przychylnie patrzą na organizacje imprezy w ich mieście. „Sylwester Marzeń” w Zakopanem od zawsze budzi spore kontrowersje. W 2019 roku odbyło się sporo protestów przeciwko organizacja imprezy TVP. W ubiegłym roku sztandarowy koncert telewizji publicznej z powodu pandemii został przeniesiony do Ostródy. Informacja o tym, że „Sylwester Marzeń” w 2021 roku wraca pod Tatry nie cieszy mieszkańców, ekologów a nawet przedsiębiorców. Jak podaje „Wyborcza” zakopiańczycy o klejonym koncercie nawet nie chcą słyszeć. Impreza w bezpośrednim sąsiedztwie ich mieszkań to prawdziwa udręka. Nie chodzi o głośną muzykę, a krzyki i bójki turystów, którzy przesadzili z alkoholem. Krytycznie do imprezy nastawieni są też lokalni przedsiębiorcy. - „Wizerunkowo sylwester nic nie przynosi miastu. Mieliśmy na to dowody przez wszystkie pozostałe lata. Poziom tego sylwestra jest z roku na rok coraz niższy" - stwierdziła w rozmowie z „Wyborczą” Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD QUIZEM
„Sylwester Marzeń” w Zakopanem konkurencją dla górali
Nie tylko hałas i bałagan panujący podczas „Sylwestra Marzeń” w Zakopanem nie podoba się miejscowym. Jak informuje „Wyborcza” impreza organizowana przez TVP, to konkurencja dla właścicieli pensjonatów i restauracji. Turyści zamiast wziąć udział w balach organizowanych przez właścicieli obiektów, wolą przenieść się na plenerową imprezę z gwiazdami muzyki rozrywkowej. Jednak, drobni przedsiębiorcy i niektórzy właściciele pensjonatów bronią hucznej imprezy, która gwarantuje tłumy przyjezdnych. - „Ludzie mogą posłuchać folkowej muzyki góralskiej w restauracji przy obiedzie albo przez kilkadziesiąt minut podczas festiwalu, ale nie w noc sylwestrową. Ludzie przyjeżdżają tutaj, żeby się pobawić i wyszaleć. Poznawać region i tradycję przyjeżdżają w innym czasie” - tłumaczy właściciel jednego zakopiańskich pensjonatów w rozmowie z „WP”.
„Sylwester Marzeń” w Zakopanem impreza może mieć negatywny wpływ na środowisko
To za co kochamy Tatry, to natura, a organizacja dużych imprez w bezpośrednim sąsiedztwie Tatrzańskiego Parku Narodowego może jej poważnie zaszkodzić. „Zagrożenia, jakie niosą ze sobą tego typu imprezy masowe, to przede wszystkim hałas przekraczający dopuszczalne normy, zanieczyszczenie światłem, powodujące zakłócenie naturalnego cyklu dobowego zwierząt oraz utrudniające im orientację w terenie, ogromne ilości śmieci” - zwracali uwagę pracownicy TPN przy okazji organizacji sylwestra w Zakopanem w 2019 roku.
„Sylwester Marzeń” w Zakopanem. Czy impreza TVP się odbędzie?
Mimo, że TVP dzieli się swoimi planami publicznie, to „Sylwester marzeń” w Zakopanem nie jest jeszcze przesądzony. Władze miasta przypominają, że umowy jeszcze nie zostały podpisane. - „Zależy nam na kontynuowaniu przedsięwzięcia i dalszej udanej współpracy z TVP, jednak sytuacja związana z pandemią nie pozwala na swobodne planowanie imprezy o tak dużym zasięgu" - mówiła w rozmowie z portalem „Wirtualne Media" Kinga Ripper, szefowa wydziału kultury fizycznej i komunikacji społecznej zakopiańskiego magistratu.