Pałac w Chlewiskach
Albo popadają w ruinę, albo remontowane przez prywatnych właścicieli zamieniają się w hotele i restauracje. Taki los spotyka wiele pałaców i zamków w Polsce. Pałac Odrowążów w Chlewiskach trafił do tej drugiej grupy i trzeba przyznać, że miał trochę szczęścia. Wybudowany w XV wieku renesansowy zamek przebudowano na klasycystyczny pałac. Przechodził on we władanie kolejnych rodów szlacheckich – Potkańskich, Sołtyków, Platerów. Obiekt nie został zniszczony podczas II wojny światowej. Mieścił kolejno szkołę, przedszkole, pocztę. W latach 90. trafił w ręce ludzi, którzy mieli na niego pomysł. W samym pałacu i w kamiennej stajni z końca XIX wieku stworzyli Manor House, czyli kompleks hotelowy z Wellness i SPA.
Park pałacowy
Obejmij pień akacji, poddaj się medytacji, a poczujesz, jak gromadzi się w tobie energia, spada napięcie, organizm staje się mocniejszy. Lipa działa uspokajająco, wierzba wyciszy, klon pobudzi miłość cielesną. Ale uwaga! Tylko gdy dwoje ludzi faktycznie i szczerze się kocha – czytam na jednej z tablic w parku otaczającym Pałac Odrowążów. W „dzikiej” części terenu zachował się zabytkowy starodrzew. Pozostała część 10-hektarowego parku pełna jest kwiatów, stawów i mostków. Wszędzie słychać śpiew ptaków. Pracownicy dokarmiają je zimą, te odwdzięczają się prawdziwymi koncertami. Trzeba przyznać, że nawet na sceptyków, którzy nie wierzą w energię drzemiącą w drzewach, spacer działa kojąco.
NA TEMAT:
Sauny i jazda konna
Do kompleksu hotelowego Manor House SPA najchętniej przyjeżdżają pary i przyjaciółki. Na weekend we dwoje albo babskie ploteczki przy winie. Od marca tego roku postanowiono zamknąć obiekt dla dzieci, aby dorosłym nikt nie zakłócał spokoju. Relaks zaczyna się już w pokoju, gdzie na gości czekają najróżniejsze masażery. Po takim wstępie wszyscy kierują się na basen lub do zespołu saun w dobudowanych do Stajni Platera Termach Zamkowych. Sama stajnia powstała w 1886 r. z piaskowca szydłowieckiego. Grube mury podpierają żeliwne dźwigary. Cała zabytkowa konstrukcja zachowała się do dziś, tylko zamiast stajni, mieści się tu restauracja serwująca dania kuchni polskiej i wegańskiej. A konie? Nadal goszczą w Chlewiskach.
Stajnia
Bacówka to typowa kobieta. Bywa kapryśna i nadpobudliwa. Gdy dotknęła chrapami ogrodzenia pod napięciem, poszła skopać Bogu ducha winne klacze. Allegro zwany Józkiem, choć już na emeryturze, jest tutaj gwiazdą. Zagrał w niejednym filmie. Wika mieszka tu od źrebaka, za instruktorką Marceliną Wroną chodzi jak pies. Do stajni w Chlewiskach warto wybrać się choćby na spacer, by podpatrzeć życie w boksach i na padoku. Ale można skusić się też na lekcję hippiki pod okiem dobrych instruktorów, ćwiczenia terapeutyczne czy kursy siodłania i kiełznania. Bardziej zaprawieni w jeździe ruszają na spacer po parku przy Pałacu Odrowążów lub w galop po okolicznych szlakach – polnych ścieżkach i leśnych duktach.
Spa
Masaż gorącymi kamieniami działa regenerująco, dźwięk mis tybetańskich relaksuje i odpręża. W 7 gabinetach odnowy biologicznej można skusić się na najróżniejsze zabiegi i masaże. Latem na terenie obiektu działa też Witalna Wioska, czyli zespół saun urządzonych w drewnianych chatkach. Po porządnym wygrzaniu się w ruskiej bani czas wskoczyć do beczki z zimną wodą. Nieopodal znajduje się też solna chata, w której półgodzinny seans działa podobno tak jak trzydniowy pobyt nad morzem.
Huta Żelaza
Wychylam nos za pałacowe mury, bo do zwiedzania w okolicy jest mnóstwo atrakcji. W samych Chlewiskach znajduje się zabytkowa huta żelaza, która jest oddziałem warszawskiego Muzeum Techniki. Zachował się tu autentyczny zespół wielkiego pieca, który przez prawie 50 lat, na przełomie XIX i XX wieku, pracował z wydajnością 10 ton na dobę. Cuda przyrody kryją się za to w lesie, 15 km od Chlewisk pod Niekłaniem. Skały przedziwnych kształtów dochodzą do 8 metrów, przypominają stwory z bajek i nieziemskie postacie. Rezerwat nazwano „Skałki Piekło”.