WARSZAWA

Warszawa: Modny Plac Zbawiciela, orientalne restauracje i wielkie zakupy

Plac Zbawiciela kusi śródziemnomorską: kolorowe stragany z kwiatami i kolorowy tłumek w knajpach. Dz

fot.: Mikołaj Długosz

Plac Zbawiciela kusi śródziemnomorską: kolorowe stragany z kwiatami i kolorowy tłumek w knajpach. Dz
Warszawa to miasto z ruchomym centrum, gdzie życie przenosi się co jakiś czas z jednej modnej lokalizacji w inną. Ostatnio na czasie jest Powiśle, zagłębie klubowe na Pradze czy wreszcie Plac Zbawiciela - pełno tu restauracji, gdzie warto sie pokazać, a okolica świetnie nadaje się na modowe zakupy.

Plac Zbawiciela - restauracje, teatry i high life

Najlepszy dowód przemiany Warszawy w światową kobietę to plac Zbawiciela. W otaczających go podcieniach z kolumnami (wzorowanych na rzymskich placach św. Piotra i Republiki), które w latach pięćdziesiątych zaprojektowali socrealistyczni architekci, dominowały smętne restauracje i sklepy. Nad wszystkim górował bombonierkowy kościół Zbawiciela. Dziś plac kojarzy się głównie z modnymi knajpami i relaksacyjną atmosferą. To jedno z wciąż nielicznych miejsc, gdzie kierowcy pokojowo współżyją ze spacerowiczami i rowerzystami. Kwiaciarki rozkładają swój towar na równiutkich chodnikach, a kawiarniany gwar przeplata się ze zgrzytem tramwajów. Nawet w środku zimy jest tu jakoś śródziemnomorsko, zwłaszcza że najstarsza tu kawiarnia, Karma, bardzo wcześnie rozwija letni ogródek i zamyka go jako jedna z ostatnich knajp w Warszawie. Wpadają tam szokująco dobrze ubrani licealiści oraz aktorzy z pobliskich teatrów: Współczesnego i TR Warszawa (dawny Teatr Rozmaitości). Mimo skilku lat na karku (w warszawskiej gastronomii to epoka) Karma ma się tak dobrze, że otworzyła filię w Berlinie. Warszawa już nie tylko podpatruje świat, ale sama z powodzeniem się eksportuje. Naprzeciwko znajduje się kultowy, czynny do późna i lekko zapuszczony bar Plan.B, którego klientela częściowo pokrywa się z tą z Karmy. Plan również przestał mieścić się przy placu. W ciepłych miesiącach prowadzi Plac Zabaw w parku przy Myśliwieckiej, a cały rok – klub Powiększenie na tyłach Nowego Światu.

NA TEMAT:

Na zakupy Śródmieście i Praga

Plac Zbawiciela to miejsce raczej niskobudżetowe, ale już otaczające go Śródmieście jest miejscem raczej wysokobudżetowych zakupów. U zbiegu z ul. Mokotowskiej Koszykową pączkują pięknie zaprojektowane sklepy z oryginalnymi ciuchami i nie tylko. Najbardziej spektakularne są sąsiadujące ze sobą: perfumeria GaliLu, w której można kupić zapachy niesprzedawane nigdzie indziej w tej części Europy, oraz butik L’Aura ze ścianami obłożonymi puchatą białą tkaniną (to podobno kamuflaż używany przez skandynawskie armie na śniegu). Obok również trzy sklepy stylisty Roberta Serka, z których najciekawszy to Warszawska Nike. Buty i ubrania z limitowanych serii tej firmy wyeksponowane są na tle zdjęć stolicy sprzed półwiecza, pod żyrandolem uratowanym ze zbankrutowanej PRL-owskiej restauracji Cristal Budapeszt. Dizajn z drugiej połowy ubiegłego stulecia można posiąść na własność w DDR Studio w podwórku po drugiej stronie ulicy. Ostatnio widziano tam czechosłowackie lampy zdjęte z dworca w Pradze. Na warszawskiej Pradze też zresztą można wreszcie znaleźć oryginalne sklepy. Moda oznaczała tam do niedawna stringi i suknie ślubne sprzedawane na bazarach. Teraz w odrapanej kamienicy przy Wileńskiej działa sklep lokalnej marki Green Establishment, na Ząbkowskiej starannie wybrane ciuchy mniej znanych projektantów zachodnich oferuje Auć Bella, a przy Zwycięzców – Krawiec, czyli przedłużenie w realu internetowego sklepu z używaną odzieżą Vintage Hunters.

Mały Wietnam w Warszawie

Z Karmą sąsiaduje jeszcze naleśnikarnia Bastylia, Izumi – jedna z najlepszych japońskich restauracji w stolicy (a stolica, jak Magda M., kocha sushi...) oraz przedziwna restauracja Que Huong – centrum wietnamskiej społeczności w Warszawie. Wietnamczycy masowo zaczęli przybywać do Warszawy w latach 90. i obecnie stanowią już około jednego procenta jej ludności. Dwudziestotysięczna społeczność jest w dużej mierze niewidoczna dla reszty i wewnętrznie podzielona (przede wszystkim na wierną panującemu w ojczyźnie reżimowi i opozycyjną), ale są miejsca, gdzie można wietnamszczyzny w najczystszej postaci doświadczyć. Klasyczna wietnamska miejscówka to okolice dawnego Stadionu X-lecia, na którym wyrósł nawiązujący architekturą do bazarowej przeszłości tego miejsca Stadion Narodowy.  Miejscem związanym z kultura Wietnamską jest restauracja Que Huong przy placu Zbawiciela. Przy odrobinie szczęścia trafimy na wietnamskie wesele bądź urodziny z wietnamskimi przebojami. Najczęściej imprezy odbywają się w oddzielonej kolorowymi dekoracjami części sali, więc można bezkarnie bawić się w antropologa-podglądacza. Pstrokate dekoracje wiszą na ścianach Que Huonga bez przerwy. Imprezy odbywają się na tyle często, że nie opłaca się ich zmieniać.

 

Restauracje i życie nocne

naleśnikarnia Bastylia, ul. Mokotowska 17; www.bastylia.com.pl;

Izumi – restauracja sushi, ul. Mokotowska 17, www.izumisushi.eu;

Que Huong – kuchnia wietnamska, ul. Mokotowska 17

restauracja Przegryź, ul. Mokotowska 52;

Klub Powiększenie, ul. Nowy Świat 27; www.klubpowiekszenie.pl

restauracja Karma i bar Plan B, plac Zbawiciela; www.planbe.pl

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.