Uzdrowiska w Polsce: Kino-teatr-zdrowie
Z powodu choroby ojca w uzdrowiskowym Sokołowsku w latach 50. wychowywał się jeden z najwybitniejszych reżyserów w Polsce. Rodzina Krzysztofa Kieślowskiego zamieszkała naprzeciwko Kinoteatru Zdrowie, do którego kilkunastoletni wówczas reżyser, z braku pieniędzy na bilety, zakradał się, aby przez dziurę w dachu podglądać filmowe projekcje i płatać figle innym widzom. Kamienica, w której mieszkali, stoi do dziś, a Kinoteatr Zdrowie dzięki działaniom Fundacji Sztuki Współczesnej „In Situ” odzyskał dawny blask. Tak jak za dawnych lat, pod sceną jest miejsce na orkiestrę, a przedstawienia i seanse filmowe oglądać można z lóż balkonowych.
NA TEMAT:
Odremontowany Kinoteatr Zdrowie to tylko część olbrzymiego kompleksu jednego z największych dawniej uzdrowisk w Polsce założonego w połowie XIX wieku przez dr Hermana Brehmera. W 2005 r. niszczejący zabytkowy obiekt został zakupiony przez Fundację Sztuki Współczesnej „In Situ”, która podjęła się ambitnego planu uzdrowienia budynku i stworzenia w nim Laboratorium Kultury. W założeniu fundacji będzie to miejsce otwarte dla wszystkich – artystów, turystów – jednoczące zarazem mieszkańców Sokołowska. W odnowionym sanatorium ma znaleźć swoje miejsce również Archiwum Kieślowskiego.
Jedyne takie uzdrowisko w Polsce i za granicą
Założone w 1855 r. przeciwgruźlicze sanatorium dr Brehmera (później nazwane Senatorium Grunwald) było pierwszym tego typu uzdrowiskiem w Polsce i za granicą. W Sokołowsku z dobrodziejstw wyjątkowego mikroklimatu chętnie korzystała arystokracja, i to właśnie na jego wzór pod koniec XIX w. powstało słynne uzdrowisko w szwajcarskim Davos. Od kilku lat w czerwone pałacowe mury dawnej lecznicy Brehmera nowe życie stara się tchnąć Fundacja „In Situ”. Obecnie w Sokołowsku wciąż działa Specjalistyczny Szpital chorób płuc „Biały Orzeł”, a otaczające miasteczko Góry Suche przyciągają miłośników nordic walkingu, narciarstwa i wędrówek po niższych górach w Polsce.