Środa popielcowa to pierwszy dzień wielkiego postu, 46 dni przed Wielkanocą. Wszyscy znamy zwyczaj posypywania głów popiołem na znak pokuty. Jakie inne ciekawe zwyczaje wiążą się z tym szczególnym dniem? O których dawno już zapomniano?
W środę popielcową chrześcijaninie udają się do kościoła na Msze Świętą, gdzie ksiądz posypuje im głowy popiołem, wypowiadając słowa " Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz". Jest to zarówno znak pokuty, jak i przypomnienie o tym, że jesteśmy śmiertelni i przez całe życie pracujemy na zbawienie i życie wieczne.
W obecnych czasach obchodzenie Popielca ogranicza się właściwie wyłącznie do posypania głowy popiołem. niegdyś ten dzień był obchodzony nieco inaczej.
Podkurek - posiłek o północy
Jednym z zapomnianych już zwyczajów jest podkurek - czyli specjalny posiłek. Pani domu przygotowywała go już we wtorek przed Popielcem. Gdy wybijała północ, podawała danie. Odbywało się to w uroczysty sposób - wszyscy domownicy zasiadali przy stole, a gdy zegar wybijał północ, gasły światła. Podkurek to posiłek lekki, mający zwiastować nadejście postu. w jego skład wchodziły głównie jaja, śledzie oraz mleko.
Nie można było odmówić spożycia podkurka - było to tak samo traktowane, jak rezygnacja z połamania się opłatkiem z najbliższymi członkami rodziny.
Popielnik
We wtorek tuz przed północą lub o północy podawano także popielnik - duży okrągły, placek z ciasta drożdżowego. Nie był on doprawiony i nie smakował szczególnie dobrze, co miało uświadomić spożywającym go osobom, że nadchodzi czas postu.
Przetak - koniecznie na drzwiach
W dzień Popielca karczmarze wywieszali na drzwiach tzw. przetak, z którego na gości sypał się popiół. Ludzie na wsi ukrywali wszystkie przedmioty m.in. instrumenty muzyczne, kolorowe światła, lustra, które mogłyby naruszyć poważną atmosferę postu.
Od środy popielcowej zmieniały się nawet stroje - barwne i kolorowe kaftany i chusty zastępowała ponura, szarobura garderoba.