Miłość i nienawiść
Żegnają się dwoma palcami, nie trzema. Dwa razy śpiewają Alleluja, zamiast trzech. W procesji chodzą zgodnie z ruchem słońca, nie w przeciwną stronę. Staroobrzędowcy nie uznali reform obrządku prawosławnego wprowadzonych w XVII wieku przez patriarchę rosyjskiego Nikona. Prześladowani, musieli uciekać ze swoich rodzinnych miejscowości, chroniąc się m.in. w mazurskiej puszczy. Tomasz Ludwikowski przy wojnowskim klasztorze spędził dzieciństwo, obserwował życie mieszkających tu sióstr zakonnych. Popadający w coraz większe problemy żeński klasztor staroobrzędowców wraz z siostrami na tzw. dożywociu wykupił jego dziadek. W 2006 roku zmarła ostatnia zakonnica. „Różnice pomiędzy starowiercami a prawosławnymi dotyczą właściwie tylko obrządku i przestrzeganych nakazów”, tłumaczy pan Tomasz. Tak niewielkie zmiany doprowadziły w przeszłości do krwawych prześladowań. „Do dzisiaj wierni obu wyznań z reguły unikają kontaktu ze sobą, a jeśli starowierca zmienia wyznanie, to na katolicyzm, prawie nigdy na prawosławie”, opowiada.
Wiele kultur, jedna miejscowość
Życie staroobrzędowców jest dużo bardziej rygorystyczne niż innych chrześcijan, powinni oni przestrzegać 200 dni postu w roku, nie mogą pić alkoholu ani palić papierosów. „Ja, mimo że mieszkałem wraz z siostrami z Wojnowa, jako innowierca nie mogłem nawet dotykać ich talerzy czy kubków, nie mówiąc już o świętych księgach.” Zatrzymujemy się na krańcu wojnowskiego cypla, gdzie tuż nad wodą stoją cmentarne krzyże. Pan Tomasz wskazuje nam jeden przewrócony: „Gdy krzyż cmentarny upadnie, oznacza to, że dusza zmarłego poszła już do nieba. Największym grzesznikom stawiano więc kamienne”, śmieje się. W samym Wojnowie znajduje się także molenna, czyli dom modlitwy starowierców, a także prawosławna cerkiew. „Wojnowo to wioska wielokulturowa i wielowyznaniowa. Obok siebie mieszkają katolicy, prawosławni, żydzi, zielonoświątkowcy, ewangelicy i staroobrzędowcy”, wylicza pan Tomasz. „Tych ostatnich jest jednak coraz mniej… Surowe zakazy i nakazy próby czasu nie wytrzymują.”