Polska znosi limity miejsc w samolotach
„Od 1 lipca samoloty będą mogły latać już z pełnym składem pasażerów (...) otwieramy niebo i pełny skład samolotów będzie mógł się poruszać i Polacy będą mogli z niego korzystać" -zapowiedziała - zapowiedziała w piątek, 19 czerwca br. wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Wicepremier dodała, że dotyczy to wszystkich lotów regularnych i czarterowych. Gotowe rozporządzenie czekana podpis premiera. Swoją decyzję rzad konsultował z Głównym Inspektorem Sanitarnym. "Z perspektywy mojej, nadzorującej dział turystyka i rekreacja, to bardzo istotna informacja. Dla wszystkich przedsiębiorstw, które świadczą usługi turystyki wyjazdowej. Dla tych przedsiębiorstw czartery, które miały być wypełnione w 50 proc. były wydarzeniami nieopłacalnymi. Gdybyśmy zostawili te ograniczenia, Polacy nie mogliby swobodnie latać do tych krajów, które się dzisiaj już otworzyły" - powiedziała Emilewicz.
NA TEMAT:
Polska znosi limity miejsc w samolotach. Będzie więcej biletów
Polska jest na razie jedynym krajem w Europie z tak restrykcyjnymi przepisami dotyczącymi limitu miejsc w samolotach. Zasady wprowadzone z powodu pandemii koronawirusa obowiązują od 29 maja br. Według aktualnego rozporządzenia Rady Ministrów "można przewozić, w tym samym czasie, nie więcej pasażerów niż wynosi połowa maksymalnej liczby miejsc przeznaczonych dla pasażerów określonej w dokumentacji technicznej statku powietrznego". To oznacza, że linie latające z Polski muszą blokować 50 procent foteli na pokładzie maszyn i rozsadzać pasażerów w układzie szachownicy. Jeśli 1 lipca wejdzie nowe rozporządzenie linie lotnicze będą mogły zaoferować klientom więcej miejsc. Do sprzedaży trafi więcej biletów być może w atrakcyjniejszych cenach. Nie zmieniają się jednak zasady bezpieczeństwa na lotniskach. Pasażerowie muszą nosić maseczki, regularnie myć i dezynfekować ręce oraz zachować dystans podczas odprawy.