Dziś prezentujemy Wam zbiór najciekawszych i najdziwniejszych zwyczajów wielkanocnych ze świata. Dowiedzcie się, na jakiej wyspie członkowie parafii strzelają w dzwonnice fajerwerkami oraz jak się obchodzi to święto w Etiopii.
Grecja - Chios
Miesiące przygotowań, tłumy oczekujących mieszkańców i turystów, ostrzegawcze syreny...i wtem wybuchają setki ręcznie robionych rakiet. Oto noc Wielkanocna na greckiej wyspie Chios. Dwie parafie, świętego Marka i Panagia Erithiani, celują rakietami w dzwonnice swoich kościołów. Grecy angażują się w wojnę rakietową i mimo, że domowe wytwarzanie rakiet jest tam nielegalne, policja co roku przymyka oko na wielkanocne eksplozje.
Lokalni mieszkańcy twierdzą, że to niebezpieczny zwyczaj, ale za to jaki ekscytujący! Co ciekawe, nikt do końca nie wie skąd wywodzi się ta „gorąca’ tradycja. Według jednej z legend w XIX wieku marynarze z Chios chcąc uczcić prawosławną Wielkanoc, strzelali z armat swoich okrętów.
Turcy Otomańscy, którzy władali wtedy Grecją, ze strachu przed rewoltą kazali im zastąpić strzały z armat - ręcznie robionymi rakietami. Inna wersja podaje, że zwyczaj zapoczątkowało dwóch chłopców, którzy podczas kłótni obrzucali się kamieniami z przeciwległych wież kościołów. Gdy podrośli, „podrosła” też broń, przeobrażając się w rakiety. Na widowisko zjeżdżają się turyści z całego świata, by na własne oczy zobaczyć jak Grecy ożywiają święta Wielkanocne.
Etiopia - Fasika
Odbywa się nocą z soboty na niedzielę, skupiając wiernych, czekających ( czasem do trzeciej nad ranem) aż jeden z kapłanów ogłosi zmartwychwstanie Chrystusa. Specjalnie na tę uroczystość ludzie przygotowują białe szaty, a co poniektórzy wkładają na głowę liście palmowe, mające symbolizować koronę cierniową. Etiopczycy dekorują domy oraz kościoły barwnymi tkaninami Vitenge i Kanga, które maja przypominać kształtem motyle.
Doniosłość wydarzenia podkreśla procesja ze świeczkami, podczas której śpiewane są tradycyjne etiopskie modlitwy. Często mieszkańcy budują na Wielkanoc wielkie namioty, gdyż kościoły nie byłyby w stanie pomieścić tak licznego zgromadzenia.
Po zakończeniu uroczystości kościelnych Etiopczycy udają się do swoich domów, aby móc zasiąść do pierwszego od ośmiu tygodni mięsnego posiłku. Wierni nie jedzą zupełnie nic aż do codziennego nabożeństwa odprawianego około godziny trzeciej po południu.. Fasika to także czas prezentów, którymi obdarowywane są głównie dzieci, choć nie tylko. Wyrazem dobrych życzeń jest wymiana darów, takich jak owce, kozy lub domowej roboty duży bochenek okrągłego chleba w zestawie z butelką alkoholu..
NA TEMAT:
USA - Bonnet Festival
Jednym z najbardziej kolorowych obchodów Świąt Wielkanocnych może poszczycić się Nowy Jork. Co roku mieszkańcy miasta organizują wielobarwną paradę, podczas której prezentują ogromne, bajecznie wyglądające kapelusze.
Kobiety i dzieci stają do konkursów, w których wybiera się najpiękniej udekorowane świąteczne nakrycie głowy. Na kapeluszach pojawiają się króliki, jajka, owoce, kwiaty, a nawet klatki z żywymi ptakami.
Niektóre przypominają skomplikowane konstrukcje, a także ekstrawaganckie dzieła sztuki. Zasada jest jedna: na głowę można założyć wszystko, o ile się to udźwignie. Paradę najlepiej oglądać z placu Świętego Patryka, gdzie można również posłuchać muzyki na żywo. Tradycja wywodzi się jeszcze z XIX wieku, kiedy bogaci Amerykanie, wracając do domu po świątecznym nabożeństwie, eksponowali wytworne kapelusze.
Szwecja - czarownica Wielkanocna
W XVII wieku Szwecja słynęła z polowań na czarownice i zawikłanych magicznych opowieści. Według szwedzkich ludowych wierzeń, Wielkanoc była okresem, gdy wiedźmy zlatywały się na miotłach na Niebieską Górę, zwaną Blåkulla, by obcować z diabłem. Palono wówczas wieczorami ogniska, by odstraszyć czarownice.
Do dzisiaj w wielu częściach Szwecji, na Wielkanoc pali się ognie i rzuca petardy. Ta zabobonna tradycja zakorzeniła się w kraju jako mini-Halloween. Dzieci zakładają na głowy kolorowe chusty, malują policzki na czerwono i chodzą od drzwi do drzwi z miedzianym dzbankiem, recytując : „Glad Pask!” – Wesołej Wielkanocy!, w nadziei, że zdobędą smakowite słodycze.