Jak wynika z danych portalu Trivago.pl, zainteresowanie Polaków samodzielną rezerwacją noclegów w Tunezji spadło w 2015 roku o 52% w stosunku do poprzedniego roku. Liczba osób wyrażających chęć nocowania w Hammamecie zmniejszyła się o 10%, a tych, które wybrały nocleg w słynącym z pięknej starówki (wpisanej na listę UNESCO) mieście Susa – o 6%.
To wyjątkowo duża zmiana. Rok wcześniej również co prawda odnotowano spadek, jednak nie aż tak drastyczny – 11% w stosunku do roku 2013.
Tunezja po rewolucji
Tegoroczny odwrót polskich turystów od Tunezji najprawdopodobniej ma związek z niedawnymi, tragicznymi wydarzeniami w muzeum Bardo w Tunisie. W marcu br. w zamachu terrorystycznym zginęły tam 23 osoby, w tym Polacy. Szok spotęgowany został przez zaskoczenie; po tym miejscu nikt się tego przecież nie spodziewał. Od razu zaczęto pytać czy Tunezja, do niedawna uważana za jeden z najbardziej spokojnych krajów arabskich, nadal jest bezpieczna.
Arabska Wiosna Ludów, w Tunezji zwana jaśminową rewolucją, była początkiem procesu demokratyzacji, lecz choć odsunięto od władzy prezydenta Ben Alego (który rządził przez długie 23 lata), a transformacja ma szansę się powieść, pojawiły się nowe problemy. Do kraju wracają dziś niezadowoleni z przewrotu politycznego tunezyjscy radykałowie, wyszkoleni przez fanatyków z państwa islamskiego. A turyści szukają innych kierunków.
Rząd tunezyjski i sami Tunezyjczycy mają wiele do stracenia. Turystyka jest ważną gałęzią gospodarki, kraj zainwestował w infrastrukturę hotelową i drogową, wielu ludzi pracuje w szeroko rozumianej branży turystycznej. Kolejne inicjatywy mają więc przekonać podróżnych, że do Tunezji nadal warto się wybrać.
NA TEMAT:
Tunezja w Polsce
Działania promocyjne odbywają się również w Polsce, bo Polacy, choć najchętniej wybierają Grecję, coraz częściej decydują się też na bardziej egzotyczne kierunki. Wkrótce czeka nas więc dzień tunezyjski (o którym będziemy jeszcze pisać), a w sieci i na ulicach coraz częściej można natknąć się na akcję zatytułowaną „#Tunezja. Jadę tam”. Zaangażowało się w nią kilku znanych Europejczyków. Z plakatów patrzą twarze Roberta Makłowicza, a nawet Claudii Cardinale, a także wielu anonimowych miłośników Tunezji.
Według polskiego MSZ sytuacja w Tunezji jest stabilna, jednak najlepiej unikać wyjazdów na południe kraju, a także na tereny przy granicach z Algierią i Libią.
Dlaczego warto jechać do Tunezji?
Tunezja to piękne, piaszczyste plaże i turkusowe wody Morza Śródziemnego, doskonałe warunki do nurkowania (nad rafą koralową!). To także pustynne, saharyjskie pejzaże ze słonymi jeziorkami i zielonymi oazami - tajemnicze i egzotyczne.
Piękne krajobrazy wypełnione są ciekawą kulturą. Można tu oglądać pozostałości po miastach rzymskich, a także fenickich i, oczywiście, arabskich. Są tu także wykute w skałach berberyjskie wioski. Współczesne miasta są pełne życia, kawiarni i kolorowych bazarów, a muzea – w tym Bardo – wypełnione prawdziwymi skarbami. Przykro byłoby z tego zrezygnować.