Machu Picchu – Inca Trail
Inkaskie drogi od dawien dawna pobudzają wyobraźnię i zadziwiają doskonałością swojej konstrukcji. Wiele z nich zbudowano w bardzo trudnym terenie, łączyły bowiem krańce terytorium państwa Inków: wysokie góry z pustynią, tropikalnym lasem i pampą.
Machu Picchu. Rozciągająca się od Ekwadoru przez Peru, Boliwię, północne Chile aż po Argentynę inkaska sieć komunikacyjna miała około 40 tys. km długości, a niektóre z tych utwardzonych dróg poprowadzono na wysokości ponad 5000 m n.p.m. Większość z nich miała od 1 do 4 m szerokości, choć różniły się surowcem i techniką wykonania. W czasie panowania Inków użytkownikami tych szlaków byli posłańcy – chasquis, którzy przebiegali sztafetowo odcinki od 6 do 9 km i przekazywali dalej wiadomości zakodowane w węzełkowym piśmie kipu. Inkaskie drogi służyły też celom militarnym, przemieszczali się po nich żołnierze i transportowano zaopatrzenie dla wojska. Wędrowali nimi również tragarze i karawany lam, szlachta oraz osoby w podróży służbowej.
Dla pozostałych warunkiem skorzystania z imperialnych dróg było uzyskanie pozwolenia. Pobierano także opłaty za przekroczenie niektórych mostów. Współcześnie, 500 lat po upadku państwa Inków, wciąż zachowało się wiele fragmentów dawnych dróg. W okolicach Cuzco wykorzystano te trakty przy budowie nowych asfaltowych szos, które wytyczono po tych samych trasach. Uczestnicy trekkingu INCA TRAIL maszerują jednym ze starych inkaskich szlaków, którego zachwycającym atutem jest fakt, iż kończy się w ruinach Machu Picchu. Wędrując po CAMINO INCA w ostatnim dniu marszu wchodzimy do Machu Picchu tą samą kamienną górską drogą, jaką setki lat temu przemierzali mieszkańcy Imperium Inków.
NA TEMAT:
Trekking do Machu Picchu
REZERWACJA
INCA TRAIL jest najpopularniejszym trekkingiem górskim w Ameryce Południowej i pod tym względem można go porównać do wspinaczki na Kilimandżaro w Tanzanii. Oznacza to, że zawsze jest wielu chętnych do wybrania się na tę wędrówkę, dlatego miejsca należy rezerwować z dużym wyprzedzeniem (jeśli planujemy wyjazd w miesiącach wakacyjnych, kiedy ruch turystyczny jest najintensywniejszy, warto zrobić rezerwację na trekking nawet kilka miesięcy wcześniej).
Z powodu dużego zainteresowania uczestnictwem w INCA TRAIL dzienna ilość osób wchodzących na szlak została ograniczona przez lokalne władze do 500 osób (liczba ta określa łącznie turystów z obsługą: przewodnikami, tragarzami, kucharzami itp.). W praktyce więc w jednym dniu trekking może rozpocząć około 220 turystów.
TYLKO Z PRZEWODNIKIEM
Na szlak można wchodzić tylko z lokalnym przewodnikiem i zaopatrzeniem, co znaczy, że musimy wykupić w lokalnym licencjonowanym biurze cały pakiet. Wszyscy peruwiańscy organizatorzy INCA TRAIL mają swoje bazy w Cuzco, stamtąd wyrusza się na szlak i tam się wraca po zakończeniu trekkingu i zwiedzeniu Machu Picchu. Cena pakietu może wahać się w przedziale 350 - 550 USD od osoby i zawiera opłatę za przewodnika, tragarzy (niosących sprzęt biwakowy i jedzenie), wstępy i zezwolenia, zakwaterowanie w namiotach, wyżywienie, bilet na pociąg oraz transport do Cuzco.
ALTERNATYWNA TRASA DO MACHU PICCHU
Podczas trekkingu cały czas idziemy w towarzystwie przewodnika, a przy większych grupach, liczących powyżej 10 osób, dodatkowo wędruje z nami pomocnik przewodnika. Z uwagi na ograniczenia ilościowe, które uniemożliwiają wędrówkę po INCA TRAIL wszystkim zainteresowanym, organizatorzy proponują często alternatywny trekking do Machu Picchu zwany SALKANTAY INCA TRAIL. Jest znacznie trudniejszy od klasycznego, trwa 7 dni i jego koszt wynosi ok. 500 - 700 USD (w zależności od ilości osób w grupie). Trasa tego trekkingu kończy się w wiosce Aguas Calientes - Machu Picchu, skąd do ruin miasta można podjechać minibusem lub wejść pieszo. Ostatni odcinek trasy pokonujemy więc wspólnie ze wszystkimi innymi turystami, którzy przybyli zwiedzać tajemnicze Machu Picchu i w przeciwieństwie do KLASYCZNEGO INCA TRAIL nie wchodzimy do miasta inkaską ścieżką.
NA CO UWAŻAĆ
Wędrowcy pokonują pieszo w sumie 45 km, nocują w namiotach na szlaku, a oprócz podziwiania krajobrazów oglądają po drodze pozostałości inkaskich konstrukcji. Miejmy świadomość, że na trasie nie można wynająć mułów ani osłów, które w razie złego samopoczucia pomogą nieść bagaż. Jeśli ktoś poczuje, że nie da rady wędrować przez cztery dni ze swoim plecakiem na plecach, może zdecydować się na wynajęcie dodatkowego tragarza. Tę usługę należy zamówić podczas dokonywania rezerwacji na trekking. W drodze do Machu Picchu będzie to już niemożliwe.
Nie należy się za to martwić o dostępność wody. Na szlaku wiele punktów, gdzie można będzie ją kupić. Nie pije się wody ze źródełek, a więc zabieranie na trasę tabletek uzdatniających jest niepotrzebne. Podsumowując - przy rozsądnym przygotowaniu się do wyjazdu i zadbaniu o aklimatyzację, czyli stopniowe przyzwyczajenie organizmu do dużych wysokości, na trekking szlakiem INCA TRAIL może się wybrać każda przeciętnie sprawna osoba, a wędrówka dostarczy jej wiele pięknych i niezapomnianych wrażeń.
Kiedy jechać do Machu Picchu
Pora sucha trwa od kwietnia do października i jest to najwygodniejszy okres na wyjazd, aczkolwiek należy pamiętać, że również w tym czasie możemy napotkać małe opady deszczu. Oczywiście w pozostałych miesiącach także można wyjść na szlak, istnieje jednak większe prawdopodobieństwo, że trafimy na deszcz i związane z nim błoto oraz chmury przesłaniające przepiękne widoki.
Dobrze jest wybrać się na trekking do Machu Picchu w maju, z uwagi na bujnie rozwiniętą roślinność po porze deszczowej. Czerwiec, lipiec i sierpień to czas największego natężenia ruchu turystycznego. Na szlaku może być tłoczno. W tych miesiącach też noce są bardzo zimne i temperatury mogą spadać nawet poniżej zera. W listopadzie i grudniu jest mniej turystów, ale trzeba liczyć się z przynajmniej 1 dniem deszczowym na trasie. Od stycznia do marca jest bardzo mokro, deszcz zazwyczaj pada popołudniu lub w nocy. Ważne jest, aby mieć dobry wodoszczelny namiot. W tym czasie w Peru jest lato, temperatury są wyższe i noce cieplejsze. W lutym szlak jest zamknięty.
Loty
Machu Picchu. Nie ma bezpośrednich przelotów z Polski do Peru. Lecąc z Warszawy musimy się przesiąść w innym europejskim mieście (np. KLM oferuje loty przez Amsterdam, Iberia przez Madryt). Po przylocie do położonego na wysokości 3350 m n.p.m. Cuzco, przed wyruszeniem na trekking najlepiej poświęcić kilka dni na zwiedzanie okolic i aklimatyzację do wysokości. Dobrym rozwiązaniem jest także wyjechać z Limy w kierunku Cuzco autobusem i stopniowo oswajać się z wysokością, zatrzymując się po drodze na dzień lub dwa dni w położonych coraz wyżej miastach (np. Nazca, Arequipa i Puno). W tym przypadku czas potrzebny na aklimatyzację wykorzystamy na zwiedzenie innych atrakcji Peru. Bezpośredni wygodny autobus z Limy do Cuzco (np. Cruz del Sur) jedzie niestety aż 21 godzin, dlatego warto pomyśleć o przelocie choćby w jedną stronę.
Co spakować
Wybierając się na trekking INCA TRAIL powinno się unikać niepotrzebnego przeciążania bagażu, z którym trzeba będzie wędrować. Na pewno jednak niezbędne będą: plecak, dobre buty trekkingowi, ubrania na szeroki przedział temperatur, kurtka przeciwdeszczowa (ewentualnie można zakupić w Cuzco płaszcz przeciwdeszczowy - jest długi i chroni bardziej niż kurtka), cieplejszy śpiwór (noce są dość chłodne), repelent na komary i meszki, których na trasie jest bardzo dużo krem z filtrem, okulary oraz czapkę z daszkiem lub kapelusz przeciwsłoneczny, latarkę, papier toaletowy, zapasowe baterie do aparatu (na trasie nie ma możliwości doładowania).