GRUZJA

„Gaumardżos!”. O czym musisz pamiętać przy stole w Gruzji?

Monika Witkowska, 27.09.2018

Toast

fot.: shutterstock.com

Toast
Toast to u Gruzinów sztuka, w ramach której mamy szansę wykazać się zdolnościami oratorskimi, aktorskimi, a zarazem mądrością przeplataną, w zależności od sytuacji, życiowym doświadczeniem, poczuciem humoru lub szczyptą romantyzmu.

Mieszkańcy Azerbejdżanu są dumni ze swoich win. Przyznaję, niezłych, ale nie wystarczy doceniać serwowane trunki, trzeba jeszcze wiedzieć, na co pozwala alkoholowa etykieta. Podczas niedawnej wizyty już na dzień dobry popełniłam gafę. Siedząc za stołem w towarzystwie miejscowych, powoli, acz systematycznie, opróżniałam kieliszek, aż okazało się, że tak się po prostu nie robi. Wino należy spożywać wyłącznie po toastach. W przeciwnym razie mogą nas uznać za osobę źle wychowaną lub, co gorsza, nieznającą umiaru w piciu.

NA TEMAT:

Toast po gruzińsku

Podobnie jest u Gruzinów. W wygłaszaniu toastów uchodzą oni za niedościgłych mistrzów. To sztuka, w ramach której mamy szansę wykazać się zdolnościami oratorskimi, aktorskimi, a zarazem mądrością przeplataną, w zależności od sytuacji, życiowym doświadczeniem, poczuciem humoru lub szczyptą romantyzmu. Nie chodzi o żadne zdawkowe „na zdrowie” (jego odpowiednikiem jest „gaumardżos”, co znaczy „za zwycięstwo!”). Musi być konkretna historia, czasami dość długa – taka, że ręka z napełnionym kielichem zdąży ścierpnąć od wyczekiwania. Choć niekoniecznie z kielichem. W czasie tradycyjnej supry, czyli biesiady gruzińskiej, wciąż pija się z baranich lub krowich rogów. Z odstawieniem takiego zakrzywionego naczynia na stół może być problem, więc trzeba opróżniać róg do dna. A przecież upijać się podczas supry nie wypada. Prawdziwy mężczyzna powinien wyjść z imprezy o własnych siłach.

Samowolki z toastami nie ma. Przywilej ich wygłaszania – bądź wyznaczania do tego innego uczestnika biesiady – posiada wyłącznie tamada, czyli mistrz ceremonii (mężczyzna, na ogół lokalny autorytet). Pierwsze toasty są zawsze takie same. Za ojczyznę. Za Pana Boga. Za zmarłych. Za rodziców (to zwykle siódmy w kolejności). Koniecznie też za kobiety, bo gruzińscy macho uwielbiają o nich mówić. Na przykład tak: „Prawdziwy mężczyzna pamięta dzień urodzin kobiety, ale nigdy nie wie, ile ma ona lat. Wypijmy więc, aby na życiowej drodze panie spotykały wyłącznie prawdziwych mężczyzn!”. Albo: „Młodziutka Suliko poskarżyła się przyjaciółce: Wczoraj w nocy przyszedł do mnie mój Vano. Byłam taka szczęśliwa, że w przypływie uniesienia pozwoliłam mu wziąć, co mam najcenniejsze. A on poszedł do stajni, wyprowadził konia i odjechał w siną dal!. Wypijmy więc za to, byśmy zawsze rozumieli, o co chodzi naszym kobietom!”.

Są też toasty, które odzwierciedlają kaukaskie tradycje. Choćby taki: „Jest zwyczaj, że kiedy w rodzinie przychodzi na świat dziewczynka, ojciec wyciąga pistolet i strzela raz. Gdy dziewczynka dorasta i wyjawia chęć wyjścia za mąż, ojciec wyciąga strzelbę i oddaje dwa strzały. A kiedy nadchodzi dzień ślubu, ojciec strzela trzy razy. Wypijmy, by z naszych domów jak najczęściej słychać było wystrzały”. Przy najważniejszych toastach goście wstają z miejsc. Kieliszek lub róg trzymają zawsze w prawej dłoni. To nawiązanie do dawnych czasów, gdy krewcy Gruzini dość łatwo chwytali za broń. Zajęta prawica potwierdzała, że współbiesiadnik nie ma niecnych zamiarów.

Na zakończenie jeszcze jeden toast, z całkiem mądrym morałem: „Zapytano kiedyś pewnego mędrca, czemu przyjaciele tak łatwo stają się wrogami i dlaczego tak trudno zamienić wrogów w przyjaciół. Takie jest życie – zamyślił się mędrzec. – Łatwiej jest przecież zburzyć dom albo zatopić statek niż je zbudować. Łatwiej roztrwonić pieniądze niż je zarobić. Proponuję więc toast za to, żebyśmy budowali i tworzyli, a nie niszczyli”.

Polub nas na Facebooku!

Żaden utwór zamieszczony w serwisie nie może być powielany i rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody TIME S.A. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa tzn. bez zgody TIME S.A. jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.