Michael Richards podróżował z Huddersfield w Wielkiej Brytanii na Teneryfę. Jak podaje "Daily Mail", jeszcze przed wejściem na pokład mężczyzna, podobnie, jak pozostali pasażerowie samolotu EasyJet został poinformowani, że przez cały lot będzie musiał zasłaniać usta i nos. Brytyjczyk tak bardzo nie chciał się podporządkować, że wymyślił sposób na ominięcie przepisu.
Nie chciał założyć maski więc... przez 4 godziny jadł chipsy
W związku z pandemią koronawirusa pasażerowie samolotów mają obowiązek noszenia maseczek przez cały rejs. Wyjątkiem jest czas posiłku, co wykorzystał 41 – letni Brytyjczyk. Mężczyzna kupił chipsy na pokładzie samolotu i postanowił je jeść przez cały rejs. Przegryzał czipsa co dwie i pół minuty, co wystarczyło na 4 godziny lotu. Swoim wyczynem pochwalił się w mediach społecznościowych. Z jego relacji wynika, że przez całą podróż nikt z personelu nie zwrócił mu uwagi. - Powiedziałbym, że musiałem nosić maskę tylko przez około 10 minut lotu, gdy musiałem pójść do toalety i zdjąć walizkę - komentuje Richards i podkreśla, że nie planował nie zakładać maseczki. Postanowił jedynie sprawdzić, jak zareaguje personel pokładowy. Brytyjczyk zapewnia, że choć nie lubi nosić maseczki, to zdaje sobie sprawę z powodów, dla których ich używanie jest konieczne.
NA TEMAT:
- Pasażerka otworzyła drzwi samolotu i... chodziła po skrzydle. Gdzie miała rozum?! [WIDEO]
- TUI, Itaka, Rainbow z ofertą last minute. Sprawdzamy ceny najpopularniejszych kierunków na wrzesień. Gdzie jest najtaniej?
- Wakacje 2020 po sezonie. Zakaz lotów z Polski – sprawdź, które kraje wkrótce mogą znaleźć się na liście
Excellent purchase ... " British tourist makes tube of Pringles last four hours to avoid wearing coronavirus face...
Opublikowany przez Cipriana Mocanu Sobota, 5 września 2020
Obowiązkowe maseczki w samolocie. Komentarz przewoźnika jednoznaczny. Internauci podzieleni
Post o „eksperymencie” 41-latka, opublikowany w mediach społecznościowych, podzielił internautów. Mężczyzna dostał pochwały, za „dobry pomysł” od przeciwników noszenia maseczek, ale nie zabrakło krytyki „Cieszę się, że nie byłem w tym samolocie”, "To bardzo egoistyczne. Nie chodzi przecież tylko o jego bezpieczeństwo, ale też innych osób na pokładzie". Do sytuacji odnieśli się także przedstawiciele linii EasyJet. Przypomnieli, że podróżni powinni zachowywać odpowiedzialnie i dbać o zdrowie nie tylko swoje, ale też innych podróżujących. Według przewoźnika, nikt nie skarżył się na zachowanie tego pasażera.