Biały puch skrzypi pod płozami. Maszerujemy wśród ośnieżonych świerków niewydeptaną jeszcze dzisiaj trasą. Poza skrzypieniem śniegu i naszymi miarowymi, coraz cięższymi oddechami, nie słychać wokół nic. Co pewien czas tylko czapa śniegu spadnie z uginających się pod ich ciężarem gałęzi lub jakiś ptak zerwie się do lotu. Przez ponad dwie godziny będziemy wspinać się pod górę, aby wykonać jeden krótki zjazd. – Nie warte zachodu – powiedziałaby zapewne większość miłośników narciarstwa alpejskiego, szusujących po świetnie przygotowanych trasach. Myślałam tak i ja, dopóki nie naciągnęliśmy fok (foki to specjalny materiał przypinany na spód nart, umożliwiający podejście pod górę) na narty skitourowe i nie ruszyliśmy do parku przyrodniczego Dobratsch.
NA TEMAT:
Narty w Austrii południowej – Góra skitourowców
Dobratsch to nazwa parku i szczytu o wysokości 2166 m n.p.m. położonego w Austrii, w Karyntii, w regionie Villach. To najstarszy obszar chroniony w Karyntii, w którym postawiono na turystykę przyjazną środowisku – na skitoury, rakiety śnieżne i biegówki. Miejscowi przewodnicy starają się namawiać turystów, aby choć jeden dzień wypoczynku poświęcili na wizytę w parku, gdzie zamiast gwaru i muzyki na stacjach narciarskich, można się wsłuchać w przyrodę, poczuć wolność bez wyciągów i skipassu. W Dobratsch organizowane są nawet nocne wędrówki przy pełni Księżyca, kiedy jest tak jasno, że światło z latarek staje się zbędne.
Narty Austria. Gdy wychodzimy ponad linię lasu, widać już zarys Alp Julijskich, masyw Karawanki i sam szczyt Dobratsch, z którego pędzą w dół nieograniczeni szlakami skitourowcy. My próbujemy pierwszych zjazdów na skitourowej oślej łączce. Odpinamy foki, blokujemy pięty i ruszamy. Już przy pierwszym zakręcie moje narty wbijają się w puch, a ja ląduję w śniegu wraz z nimi. Podejście było bajkowe, a zjazd... no cóż, muszę jeszcze poćwiczyć.
Dobratsch to dobre miejsce, by zacząć przygodę ze skitourami. Ponad linią lasu stoki są szerokie i dość łagodne, nie ma zagrożenia lawinowego. Choć, jak uprzedza nasz przewodnik, warto zawsze mieć ze sobą łopatę, sondę i detektor lawinowy, a pierwsze zjazdy wykonywać pod okiem instruktora.
Narty w Austrii południowej – Gerlitzen
Region Villach nie jest jednak tylko i wyłącznie miejscem dla skitourowców. Ci, którzy mają ochotę pozjeżdżać na nartach w Austrii południowej, mają do dyspozycji centrum narciarstwa alpejskiego w Gerlitzen, które oferuje 60 km tras zjazdowych, głównie o łatwym i średnim poziomie trudności. Nie jest to wielki ośrodek narciarski, jednak ma parę poważnych atutów: – do Villach przyjeżdża się jeździć na nartach, a nie pokazać się na nartach; – koszty wypadają dużo korzystniej niż w znanych kurortach (za 6 euro można zjeść obiad na stoku) – szerokie, łagodne stoki są dobrym miejscem dla początkujących, a Karyntia daje gwarancję nauczenia się jazdy. Na wyratrakowanych trasach raczej trudno potknąć się o muldę czy tym bardziej zapaść w biały puch. Gdy wjeżdżam nowoczesną kolejką do stacji Gerlitzen, marzy mi się jeszcze jedno podejście siłą własnych mięśni.
Start sezonu 2014/2015: 5 grudnia
Info
NARTY W GERLITZEN ALPEN
Jednodniowy skipass dla osoby dorosłej kosztuje 41 euro. Bilet rodzinny (dwie osoby dorosłe, dwójka dzieci) w cenie 119 euro. Trzydniowy kurs z gwarancją nauczenia – 129 euro. Pobyty warto kupować w pakiecie – w cenie 250 euro łatwo znajdzie się nocleg w hotelu ze śniadaniami na 4 noce plus 3-dniowy skipass.
SKITOURY W DOBRATSCH
Centrum turystyki w parku stanowi Rosstratten. Tu zbiegają się szlaki, znajduje się schronisko z pyszną kuchnią, placem zabaw dla dzieci. Stąd można rozpocząć wycieczkę z przewodnikiem.