Tradycyjne knajpy i restauracje
Wiedeń, stolica kraju, ma wielowiekową tradycję kulinarną z należącymi do niej Beisl, tradycyjnymi knajpkami, do których mieszkańcy przychodzą, żeby zjeść i żeby się zabawić. Nazwa Beisl pochodzi z jidysz, od słowa oznaczającego mały dom. Lokale, te rozrzucone po całym centrum Wiednia, serwują solidne porcje jedzenia, do tego drinki (które lepiej traktować poważnie) i jedyny w swoim rodzaju klimat w wystroju – od prawie rustykalnej boazerii po laminat i plastik, nie mniej czarujący, chociaż na swój własny udziwniony sposób.
NA TEMAT:
Mięsna uczta - czego warto spróbować w Wiedniu
Poza sznyclem wiedeńskim najsławniejszą specjalnością w mieście jest Tafelspitz – porcja wołowiny gotowanej w rosole, podawana z pieczonymi ziemniakami, zielonym sosem cebulowym, szpinakiem i chrzanem z jabłkiem. Miejscowy Fiakergulasch, czyli gulasz dorożkarski, podawany z kiełbaską i smażonym jajkiem, podobno chroni przed zimnem.
Gotowana wołowina z warzywami widnieje w jadłospisach od najmniejszych Beisl aż po świątynie saute cuisine. Prawdziwy wiedeński smakosz jest wielkim miłośnikiem zup. Popołudniowy posiłek per parującej miski rosołu z pływającymi w niej obficie kluseczkami z kaszy manny, wątróbki (Leberknödelsuppe) lub drobno ciętego naleśnika (Frittatensuppe) właściwie się nie liczy. Popularna jest także zupa gulaszowa (Gulachsuppe), gęsta od papryki. Na drugie danie najlepiej wybrać pieczoną wieprzowinę z knedlikami i kiszoną kapustą, albo, by jeszcze lepiej zademonstrować swój podziw dla Wiednia, górę mięsa i kiełbasek o nazwie Bauernschmaus lub wołowe serce w sosie, z mnóstwem warzyw korzeniowych ziół i przypraw, czyli Beuschel. Ten zdrowy obiad warto podlać schłodzonym piwem albo innym ulubionym napojem: G’spritzterem, czyli winem wymieszanym pół na pół z wodą sodową. Wszystko to zakończy deser, np. strudel z jabłkami – upieczona na chrupko rolada z ciasta rozwałkowanego tak cieniutko, że można przez nie czytać gazetę, nadzianego marmoladą z jabłek, wymieszaną z rodzynkami i cynamonem.
Tort Sachera - czekoladowa rozkosz
Posiłek może się też zakończyć ucztą tortową. Najbardziej znany jest tort Sachera, ciemne czekoladowe ciasto przełożone dżemem morelowym. Jest tak mocno związany z wizerunkiem Austrii, że uginają się pod nim półki sklepów wolnocłowych na lotniskach. Nazwa pochodzi od miejsca gdzie go wynaleziono, hotelu Sacher, ale prawa autorskie do najpopularniejszego austriackiego deseru zakwestionowano w latach 60. XX w., kiedy cukiernia Demel oświadczyła, że przepis stworzył jeden z jej szefów. Zaczęły się procesy i dzisiaj prawdziwy Sachertorte (nazwa chroniona prawem, pisana w ten właśnie sposób) można kupić wyłącznie w hotelu na wiedeńskiej Ringstrasse. Ale Sacher Torte, oferowany w każdej innej Konditorei (piekarni), jest robiony dokładnie według tego samego przepisu. Do innych godnych uwagi ciast należą: polewany karmelem Dobos Torte (tort Dobosza), Gugelhupf – okrągła babka marmurkowa (podobno ulubiony przysmak Zygfryda Freuda), Mohnkuchen (makowce) oraz Linzertorte – tort z siekanymi orzechami marmoladą. Oprócz tego serwowane są czeskie drożdżowe knedle ze śliwkami, polane sklarowanym masłem i sosem waniliowym.