Dalmacja - Dubrownik
Falujący tłum turystów i szum brzęczących języków, zwłaszcza angielskiego i francuskiego – tak może się Dubrownik zachować we wdzięcznej pamięci. Perła Adriatyku ściąga chmary amatorów piaszczystych plaż, przejrzystej wody, wspaniałej architektury i dobrych restauracji. Dubrownik został założony w średniowieczu, a dzięki szybkiemu rozwojowi w XV wieku przeistoczył się w najpoważniejszego rywala Wenecji na adriatyckich wodach. Przez stulecia Dubrownik dzielnie opierał się najazdom Turków i Wenecjan, stając się kolebką chorwackiej państwowości. W czasie wojny bałkańskiej w latach 90. na miasto spadło wiele bomb, ale wszystkie zniszczenia naprawiono, a po walkach pozostało ledwie kilka tablic i zdjęć, dokumentujących pożogę, oraz trudne do zauważenia ślady w murach i posadzce ulic.
Dziś Dubrownik jest oszlifowanym na błysk diamentem, nowoczesnym i eleganckim ośrodkiem turystycznym pełnym luksusowych hoteli i drogich butików, idealnym dla miłośników glamouru, szyku i snobizmu. Starsza, lecz szalenie wytworna Chorwatka przekonywała mnie w lokalnej tawernie, że po sezonie Dubrownik jest wstrętny – smętny, zimny i opustoszały – ale jej nie uwierzyłam.
NA TEMAT:
Dalmacja - wokół Dubrownika. Wyspa Lokrum
Jeśli za nic macie idylliczne krajobrazy, rajska roślinność was nudzi, a pawie o tęczowych ogonach najchętniej byście pogonili, nie wybierajcie się na wyspę Lokrum. Wszyscy inni powinni wyprawić się na ten niewielki, lecz urzekający kawałek raju na ziemi, leżący kilkanaście minut przeprawy łódką lub promem od Dubrownika. Przy okazji możecie ujrzeć w całej okazałości Stare Miasto i wspaniałe mury obronne, a jest to widok, od którego oczy i serce głupieją z uniesienia.
Chorwacja - wakacje na własną rękę. Sprawdź nasze propozycje!
Lokrum nazywana jest także Wyspą Miłości, a całą jej powierzchnię uznano za rezerwat przyrody. Na terenie tutejszego ogrodu botanicznego rosną palmy, agawy, kaktusy, oliwki, magnolie, cyprysy i wszelkiego rodzaju roślinność adriatycka i tropikalna, której nie jestem w stanie nazwać. Choć wyspa liczy ledwie 0,7 km2, atrakcji na niej nie brakuje: miłośnicy historii mogą podziwiać ruiny opactwa benedyktyńskiego i francuskiej twierdzy Port Royal, a amatorzy zabawy i wypoczynku docenią liczne kamieniste plaże i słone jeziorko, zwane Morzem Martwym, o głębokości 10 m, idealne do wodnych wariactw takich na przykład jak skakanie w toń z lin rozwieszonych nad powierzchnią wody.
Dalmacja - Split
Wprawdzie Split, drugie co do wielkości miasto Chorwacji, nie cieszy tak oka jak Dubrownik, ale bez wątpienia jest ciekawy i różnorodny. Spragnieni nocnych wrażeń poczują się tu jak w siódmym niebie, bo cała nadmorska promenada, Riva, stworzona jest do imprez aż po świt. Roi się tu od straganów z pocztówkami i pamiątkami, a na rozstawionej w centrum scenie można czy w dzień, czy w nocy usłyszeć dyskotekową łupankę, śpiewaną z playbacku przez skąpo odziane panie.
Ale to tylko jedno oblicze Splitu – miasto zachwyca przede wszystkim starówką, tworzoną przez wspaniale zachowany pałac rzymskiego cesarza Dioklecjana, zbudowany około 305 roku naszej ery. Jego wnętrze stanowi plątanina miniaturowych uliczek, po których przepychają się ściśnięci turyści, kuszeni przez liczne sklepy z pamiątkami. Dwa najważniejsze symbole miasta to majestatyczna dzwonnica katedry Świętego Dominika i figlarny pomnik biskupa Grzegorza z Ninu, który z ręką uniesioną jak do rzucenia czaru przypomina czarnoksiężnika z bajek Disneya.