Mimo incydentów, do których doszło przy okazji meczu Polska - Rosja, jesteśmy chwaleni przez zagranicznych ekspertów za organizację EURO. W zamian polscy organizatorzy turnieju obiecują powiększenie stref kibica we Wrocławiu, Poznaniu i Warszawie. I to już przed meczem Polska - Czechy.
NA TEMAT:
- Organizacja EURO 2012 w Polsce przebiega gładko i sprawnie. W porównaniu do standardów międzynarodowych jest na wysokim poziomie, a wasz kraj jest na świecie chwalony za jakość organizacji – powiedział Marcel Bruelhart, odpowiedzialny za organizację EURO 2008 w Bernie (Szwajcaria), gość konferencji prasowej z udziałem minister sportu Joanny Muchy.
Bruelhart pozytywnie ocenił praktycznie wszystkie aspekty Turnieju w Polsce: stadiony, strefy kibica, transport, bezpieczeństwo. Odnosząc się do incydentów z udziałem pseudokibiców stwierdził, że takie sytuacje zdarzają się podczas tego typu imprez.
- Sporym wyzwaniem będzie jednak organizacja stref kibica w trakcie ćwierćfinałów i półfinałów, gdy do dalszych etapów Turnieju przejdą drużyny takie jak Niemcy, czy Polska, czego wam oczywiście życzę. Wówczas liczba kibiców w strefach może być dużo większa niż teraz – ocenił gość.
Duże zainteresowanie strefami kibica potwierdziła minister sportu Joanna Mucha. – Nasze strefy kibica nadal cieszą się ogromną popularnością. Wczoraj, w trakcie meczów na Ukrainie, łącznie bawiło się w nich 85 tysięcy kibiców. Od początku turnieju w strefach i na stadionach bawiło się blisko 1,5 miliona kibiców – powiedziała pani minister.
- Już teraz trwają prace nad powiększeniem stref kibica w we Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu, by jak najwięcej osób mogło wspólnie oglądać sobotni mecz Polska - Czechy – dodał Marcin Herra, prezes PL.2012.