Weekend w Paryżu po raz drugi - co robić oprócz zwiedzania?
1) Odkryj dawną linię kolejową Petite Ceinture
Trzydzieści dwa kilometry opuszczonych i zarośniętych torów w centrum Paryża? To dawna kolejka – mała obwodnica – z drugiej połowy XIX wieku. Przestała być używana, kiedy pojawiło się paryskie metro. Tory i tunele pozostawiono same sobie. Niedawno półtora kilometra biegnące przez 15-stą dzielnicę zamieniono w park. Reszta torów jest oficjalnie niedostępna, co nie powstrzymuje miejskich eksploratorów. www.petiteceinture.org
2) Pójdź na kawę do Le Procope
Najstarsza kawiarnia Paryża, otwarta w 1686 roku. Eleganccy dżentelmeni pijali tam ciemny i aromatyczny (i bardzo egzotyczny) napój – kawę. Do tego dostawali sorbety (serwowane przez kelnerów w armeńskich strojach) – krzyk mody tamtych czasów. Miejsce spotkań intelektualistów, poetów i pisarzy (podobno Voltaire wypijał 40 filiżanek kawy dziennie), a w późniejszym czasie przywódców rewolucji. Bywał tu również Chopin z George Sand. Rue de L’Ancienne Comedie 13. Otwarta od 11:30 do północy. www.procope.com
Weekend w Paryżu od 400 zł w Szaloną Środę
W promocji LOT-u „Szalona Środa” bilety w dwie strony można kupić za mniej więcej 400 zł. Bez promocji – ok. 700- 1000 zł. Z lotniska Charles de Gaulle do centrum Paryża dojeżdża się linią RER B (9,75 euro). Na stronie www.parisbytrain.com jest dokładny przewodnik, jak z lotniska dostać się do stacji RER. Podawane są tam informacje o (częstych) strajkach kolejarzy. Do Paryża latają też tanie linie (na lotnisko Beauvais). Jeśli trafimy na promocję, bilety mogą kosztować ok. 100 zł. Dojazd autobusem do centrum kosztuje 17 euro, jedzie się 75 minut (www.paris-beauvais.fr).
Paryskie muzea często są zamknięte przez jeden dzień w tygodniu – nie zawsze w ten sam. W poniedziałki nieczynna jest większość banków, bibliotek i urzędów.
Paryskie knajpy
Restauracje otwierają się dopiero od 19. Wcześniej można znaleźć otwarte knajpy, ale to miejsca turystyczne, gdzie i ceny będą turystyczne. Opisane są jako service continu – obsługa trwa od 12:00 do wieczora bez przerwy; jeśli nie ma takiego opisu, lunch zjemy od 12:00 do 14:30, potem knajpa się zamyka. W dobrych restauracjach są tylko dwie zmiany – można rezerwować stolik albo na 19-19:30, albo koło 21.
Małe zakłady, piekarnie i sklepiki mogą być zamknięte od południa do 14 (lunch). Za café latte zapłacimy koło 4-5 euro – jeśli w ogóle nam ją podadzą. Francuzi nie piją kawy z dużą ilością ubitego mleka. Za to piją café au lait (czyli kawę z mlekiem), która będzie tańsza (koło 2-3 euro). Polecam też café noisette – espresso z odrobiną mleka.
Paryż on-line
Jeszcze bardziej lokalnie poczujecie się, korzystając ze strony www.spottedbylocals.com, na której mieszkańcy Paryża opisują swoje ulubione miejsca. Przewodnik do ściągnięcia na iPhone, Androida albo komputer za 2,99 euro (aktualizowany co miesiąc).
Jak poruszać się po Paryżu
Jeśli nie lubicie chodzić, możecie docenić Paryż z nowej perspektywy, jeżdżąc rowerem. Miasto zainwestowało w system Vélib – co kilka ulic porozstawiane są stojaki z rowerami. Pół godziny jazdy jest za darmo (za dodatkowe pół godziny płaci się 1 euro, za kolejne – 2 euro i potem po 4 euro za 30 minut). Żeby korzystać z tego systemu, trzeba kupić dzienny bilet za 1,7 euro (który pozwala na wzięcie roweru ze stacji, do tej ceny trzeba doliczyć koszt używania roweru). Więcej na stronie www.en.velib.paris.fr. Jeśli decydujecie się na metro, opłaca się kupić od razu karnet na 10 biletów za 13,7 euro (1 bilet kosztuje 1,7 euro). Dzienny bilet na strefę 1 i 2 kosztuje 6,6 euro.