Loty do Rumunii
Przewoźnicy nie rozpieszczają Polaków liczbą połączeń lotniczych z Rumunią. Najkorzystniejszą ofertę mają polskie linie LOT, które latają do Bukaresztu. Podróż w normalnej cenie kosztuje około 750 zł, ale w taryfie First Minute można upolować bilety za 400 zł. Niestety nie ma bezpośrednich połączeń ani do Braszowa, ani do Sybina.
Gdzie spać w Transylwanii
I Braszów, i Sybin, i Sighisoara mają ofertę noclegową na każdy budżet, satysfakcjonującą zarówno miłośników eleganckich hoteli, jak i podróżujących z plecakiem. Nocleg w hostelu w pokoju 2-osobowym kosztuje w każdym z tych miast od 40 do 80 zł/noc. W hotelach trzeba zapłacić około 300 zł za dwójkę.
Jeśli chcemy wybrać się do Sighisoary, lepiej nie rezerwować pokoju w ostatniej chwili, ponieważ miasteczko ma ograniczoną liczbę hoteli. Warto zdecydować się na nocleg w średniowiecznym grodzie – w hostelu The Legend House taka przyjemność kosztuje tylko 65 złotych.
Co zjeść
W Rumunii roi się od niedrogich restauracji, które serwują specjały lokalnej kuchni. Prym wiodą zupy, zwane ciorbami; przede wszystkim flaczki (ciorba de burta), które można znaleźć w każdej jadłodajni. Niepodzielnie króluje mamałyga, a obok niej kiełbasy, gulasze i pierś kurczaka po saksońsku, w panierce sezamowej. Porcje są duże albo bardzo duże. Miłośnicy sushi, kuchni indyjskiej i wegetariańskiej poczują się w Rumunii jak powietrze – moda na orientalne i ekologiczne jedzenie jeszcze tutaj nie dotarła, warto natomiast kupić jeden z tysiąca rodzajów białych serów i zjeść go z pajdą prawdziwego, wilgotnego transylwańskiego chleba – oto prawdziwy slow food.
Z Bukaresztu do Transylwanii
Z Bukaresztu można łatwo dostać się do Braszowa i Sybinu pociągiem (www.cfr.ro) lub autobusem. Standard pociągów InterRegio nie odbiega od polskich realiów, podobnie jest z ceną – bilet do Braszowa kosztuje 65 zł, a do Sybinu 104 zł. Lepiej wystrzegać się najtańszych rumuńskich pociągów Personal, chyba że chcemy przenieść się w czasie do zapyziałych lat 50. Autobusy są dosyć wygodne i zdecydowanie tańsze (bilet do Braszowa kosztuje 38 zł), ale wąskie górskie drogi Transylwanii nie należą do najbezpieczniejszych.
Festiwale
W lipcu uliczki Sighisoary wypełniają się rycerzami i królewnami – w mieście trwa Festiwal Średniowieczny, w czasie którego piwo i wino leje się strumieniami. Z kolei w Braszowie w każdy drugi poniedziałek po Wielkanocy odbywa się festiwal Junii – mieszkańcy starej dzielnicy Schei przebierają się w tradycyjne stroje i idą w procesji ulicami miasta, a potem śpiewają, tańczą i ucztują. W Sybinie na przełomie maja i czerwca odbywa się międzynarodowy festiwal teatralny.