W północno-wschodniej Anglii, w hrabstwie Northumberland, płynie niewielka rzeka Hartburn. W środku lata ludzie przybywali w te strony, by zaczerpnąć uzdrawiającej wody ze świętych źródeł, z których znana była okolica.
Niedaleko miejscowości Longwitton pewien rolnik obmywał się w takim źródle każdego dnia, by zmyć z siebie trud pracy w polu. Podczas jednej z kąpieli zauważył, że w zaroślach coś się porusza. Ciekawość była silniejsza niż strach. Po paru krokach zamarł w bezruchu. Stał oko w oko z bestią.
„Smok, widziałem smoka!”, krzyczał zziajany po przekroczeniu progu najbliższego zajazdu. Następnego ranka grupa śmiałków udała się w to samo miejsce, by udowodnić sobie i jemu, że to czyste szaleństwo. Potężny ryk i fala gorącego powietrza okazały się wystarczającym dowodem.
W mgnieniu oka wieść o bestii rozniosła się po całej okolicy. Od tej pory wszyscy omijali Longwitton. Aż pojawił się rycerz – w tej historii musi być przecież rycerz. Odnalazł smoka, by mieczem wyzwolić mieszkańców od strachu. Ranił go raz, drugi, trzeci, jednak każda rana natychmiast się goiła.
Próbował zgładzić bestię przez kilka kolejnych dni. Podczas jednej z potyczek spostrzegł, że smok ani na moment nie wyciąga ogona ze źródła. Zrozumiał, że aby go zabić, musi odciągnąć potwora od świętej wody. Dopiero wtedy udało mu się zadać śmiertelny cios.
Malcolm Green, autor zbioru baśni o Northumberland, zawiesza głos. Ogień w kominku nieco przygasł, w przeciwieństwie do entuzjazmu słuchaczy. Gawędziarstwo wciąż cieszy się tu dużą popularnością.
– W Northumberland znajdziecie więcej zamków niż w jakimkolwiek innym hrabstwie w Anglii. A wiadomo, że tam, gdzie są zamki, będą i duchy oraz smoki. To w końcu obszar graniczny, na północy styka się ze Szkocją. Rzeczywistość jest tutaj przyprawiona magią. – Po tych słowach Malcolma dociera do mnie, że to nie będzie zwykła wycieczka.
Zobaczcie w naszej galerii, gdzie grasują krasnoludy, gdzie Harry Potter uczył się latać na miotle i gdzie rośliny trzymane są w klatkach!
Northumberland praktycznie
Dojazd
Linie Wizz Air oferują połączenie na trasie Warszawa – Doncaster/Sheffield. Bilety w dwie strony można zarezerwować za ok. 400 zł. Stąd łatwo złapać pociąg do Newcastle upon Tyne, skąd kursują autobusy na północ.
Więcej informacji: www.travelinenortheast.info, www.visitnorthumberland.com
Noclegi
Lord Crewe Arms – przytulne pokoje w budynkach z XII wieku w Blanchland. Organizowane są tu gawędziarskie wieczory przy kominku. Nocleg w pokoju 2-os. od 99 GBP (www.lordcrewe- armsblanchland.co.uk).
Alnwick Lodge – właściciele prowadzili kiedyś galerię antyków, tak więc nocleg w niepowtarzalnym wnętrzu gwarantowany. W sezonie (kwiecień-październik) ceny za pokój 2-osobowy zaczynają się od 72 GBP. Do dyspozycji gości są również kemping oraz kolorowe domki, wyglądające jak wagony odłączone z taboru (www.alnwicklodge.com).