Obchodzenie Wielkanocy w Szwecji może się niektórym kojarzyć z Halloween. W Wielki Czwartek przebrane za czarownice małe dziewczynki chodzą od domu do domu z koszyczkami i zbierają cukierki oraz drobne pieniądze. Jest to jednak stary szwedzki zwyczaj, wywodzący się z przekonania, ze w Wielki Czwartek czarownice odprawiały niegdyś sabat. Dlatego też, w niektórych częściach kraju tego dnia nadal pali się ogniska i puszcza petardy, by odstraszyć złe moce.
Święta Wielkanocne są bardzo oryginalnie obchodzone w Szwecji. Już w Wielki Czwartek dzieci chodzą od drzwi do drzwi z koszykami. Małe dziewczynki są przebrane za czarownice - mają długie spódnice, chustki na głowach i dorysowane piegi. Jeśli ktoś otworzy im drzwi dzieci mówią- Glad Påsk! (wym. glad posk) czyli - Wesołej Wielkanocy !Na takie życzenia należy odpowiedzieć oraz wrzucić do koszyka drobne pieniądze lub słodycze.
PRZECZYTAJ TEŻ: Najciekawsze zwyczaje wielkanocne na świecie
Mimo, że chodzenie dzieci po domach przypomina nieco amerykańskie Halloween - jest to zwyczaj ściśle związany z tradycją i wierzeniami Szwedów. Według legend to właśnie w Wielki Czwartek czarownice zlatywały się na szwedzkiej Babiej Górze, by odprawiać sabat. Szwedzi wierzyli, że paląc ogniska i strzelając z armat odstraszą czarownice od swoich domów. To przekonanie ma swoje odbicie we współczesności. W zachodniej części kraju nadal popularne jest palenie ognisk w Wielki Czwartek oraz puszczanie petard.
NA TEMAT: