Zwycięzcą plebiscytu redakcji The Guardian, w którym czytelnicy typowali swoje podróżnicze naj- w kategorii strona turystyczna został serwis Airbnb.com. Portal w łatwy sposób powala w odwiedzanym mieście zamieszkać tak jak miejscowi, czyli w ich mieszkaniach.
NA TEMAT:
Hotele, zwłaszcza te sieciowe często wyglądają identycznie. Bez różnicy czy to Sopot, Paryż czy Marrakesz – taki sam wystrój, obsługa i menu w restauracji. Dlatego, jeśli chcesz poczuć się naprawdę w podróży, wynajmij mieszkanie od kogoś miejscowego. Ale zamiast szukać wynajmujących na lokalnych forach i globalnych portalach społecznościowych lepiej zajrzeć na www.airbnb.com. Serwis powstał właśnie w celu odstępowania własnego lokum turystom. Tak jak słynny Couchsurfing pomaga w szukaniu wolnej kanapy w dużym pokoju, tak tutaj dostajemy całe mieszkanie. Za wynajem trzeba naturalnie zapłacić, ale wychodzi to taniej niż w hotelu, a daje gwarancję przyzwoitego standardu. Dodatkową rekomendacją są opinie osób, które w noclegu w dany mieszkaniu skorzystały, oraz zdjęcia pokoi (chętnym Airbnb przysyła profesjonalnego fotografa). Z tym serwisem można zanocować w miejscach, gdzie biznes turystyczny jeszcze nie dotarł – choćby na urokliwym poddaszu wrocławskiej starówki czy na prywatnej wysepce w Chorwacji – i zdecydowanie lepiej wczujesz się w lokalne klimaty.
Serwis założony w 2007r. przez trzech pasjonatów podróżowania z San Francisco, szybko zdobywa popularność na zachodzie. W zeszłym roku ilość ofert dostępnych użytkownikom wzrosła aż o 800%. Jak obliczono, każdej nocy więcej osób zatrzymuje się w mieszkaniu w Nowym Jorku dzięki Airbnb niż jest miejsc w największym z hoteli na Manhattanie.
* według czytelników The Guardian - http://www.podroze.pl/dzial/news-blog/the_guardian-nagrody-podroznicze-2011/1641/