Tragedia polskich himalaistów wydarzyła się prawie trzy miesiące temu. Polacy jako pierwsi zdobyli zima Broad Peak, ale dwóch z nich nie wróciło do bazy - Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski. Wokół Polskiego Himalaizmu Zimowego i Broad Peak narosło sporo kontrowersji. Ministerstwo Sportu i Turystyki zawiesiło finansowanie organizacji, do momentu zapoznania się z raportem PZA.
Artur Małek i Adam Bielecki jako pierwsi zdobyli zimą Braod Peak i wrócili. Nie udało się to ich dwóm towarzyszom: Maciejowi Berbece i Tomaszowi Kowlaskiemu.
Tragiczna wyprawa podzieliła środowisko. Jedni uważają ją za obarczony ogromnymi kosztami sukces, inni kwestionują etykę tych, którzy wrócili.
Polski Himalaizm Zimowy jest finansowany między innymi ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Obecnie finansowanie jest jednak zawieszone. Rzeczniczka resortu tłumaczy, że będzie tak do momentu zapoznania się z raportem PZA.
- Nie znaczy to, że wycofujemy się. Po prostu chcemy poczekać, bo wokół programu narosło dużo kontrowersji. Chcemy się upewnić, że na Broad Peaku nie zostały popełnione żadne błędy ludzkie. Poza tym często jest tak, że pieniądze wypłacamy w drugiej połowie roku - powiedziała Kochaniak.
NA TEMAT: