Już 29 kwietnia na ślubnym kobiercu stanie prawdopodobny następca tronu brytyjskiego książę William. Tysiące turystów zjedzie się do Londynu, żeby na własne oczy zobaczyć to spektakularne wydarzenie. Serwis turystyczny Lonely Planet przygotował mini przewodnik specjalnie z myślą o wszystkich zainteresowanych królewskim ślubem!
Londyn od dłuższego czasu szykuje się na przyjęcie turystów z całego świata. 30 lat temu, kiedy książę Karol brał ślub z lady Dianą Spencer, do Anglii przybyło około 600 tys. osób. Tegoroczna ceremonia może przyciągnąć jeszcze więcej ciekawskich. Z tym faktem wiąże się niemało problemów natury logistycznej, chociażby brak wolnych miejsc w hotelach. Zwłaszcza te znajdujące się przy trasie orszaku ślubnego pękają w szwach. Dlatego właśnie serwis internetowy Lonely Planet postanowił ułatwić gościom życie, serwując im listę praktycznych wskazówek, jak zorganizować wyjazd do UK i gdzie szukać związanych z wydarzeniem informacji.
Przykładowe linki:
www.direct.gov.uk/en/Nl1/Newsroom/DG_195179?CID=Central&PLA=url_mon&CRE=royal_wedding
Pod tym adresem traficie na wiadomości dotyczące ślubu, mapę z trasą konwoju ślubnego, porady związane z transportem, itp.
www.officialroyalwedding2011.org
Oficjalna strona eventu. Tam znajdziecie sporo interesujących szczegółów.
www.hotels.lonelyplanet.com/england/london-r1974887
Nie wiecie, gdzie się zatrzymać w Londynie w oczekiwaniu na wielkie wydarzenie? Lonely Planet wam w tym pomoże.
To oczywiście nie wszystko. Strona BBC News podaje dokładny harmonogram uroczystości, rozpisany punkt po punkcie (www.bbc.co.uk/news/uk-13097243). Z kolei na portalu brytyjskiego dziennika „The Guardian” na bieżąco są uaktualniane newsy dotyczące ślubu (www.guardian.co.uk/uk/by-royal-appointment/2011/apr/01/royal-wedding-live-updates). Jak widać, media pomyślały o wszystkich, którzy czekają z niecierpliwością na to niecodzienne wydarzenie. Zresztą nic dziwnego, w końcu relacje w Internecie na pewno przyciągną rzesze zainteresowanych, nabijając rekordową liczbę odsłon, a zgodnie z przewidywaniami brytyjskiego rządu transmisję w telewizji obejrzy ponad jedna trzecia ludności świata. Jedno jest pewne - na tym wydarzeniu media zarobią krocie. Podobnie zresztą, jak i biznes turystyczny. Dlatego nie pytajcie, o co tyle szumu.
Więcej informacji na stronie: www.lonelyplanet.com/great-britain/travel-tips-and-articles/76580