Podczas urlopu chcemy przede wszystkim odpocząć, często ciesząc podniebienie lokalnymi przysmakami. Mimo, że większość barów turystycznych czy smażalni zapewnia, że bazuje wyłącznie na świeżych produktach, co roku zdarzają się zatrucia, a o higienie w barowych kuchniach powstał już niejeden przerażający dokument. Jak się nie nabrać na turystyczne buble gastronomiczne?
Kolejnym źródłem wiedzy na temat dobrych lokali dla turystów są wszelkiego rodzaju rankingi, publikowane w prasie i Internecie.
Dobre zestawienia to takie, które oprócz smaku i różnorodności dań, zawierają informacje o cenach. W końcu nie każdy chce codziennie jadać w najdroższej restauracji w mieście, tylko dlatego, że znalazł ją na pierwszym miejscu jakiegoś zestawienia.
Dobrym źródłem informacji są także fora internetowe i Facebook. Przeglądając fora poświęcone gastronomii w wybranym przez nas miejscu, szybko wytypujemy kilku faworytów.
Komentarze na Facebooku również mogą być miarodajne, pod warunkiem jednak, że jest ich wiele. Nie dajmy się zwieść pojedynczemu pozytywnemu komentarzowi. Zapewne napisał go jeden z kelnerów, pod czujnym okiem szefa.
NA TEMAT: