"Księgarnia reporterów, klubo-księgarnia, księgarnia z kawą - wybierzcie sobie najlepszą nazwę", pisze Mariusz Szczygieł na swoim blogu. Wraz z Wojciechem Tochmanem i Pawłem Gozlińskim, szefem działu reportaży Dużego Formatu, pod koniec zeszłego roku, otworzył on "Wrzenie świata". W miejscu tym, przy ulicy Gałczyńskiego 7 w Warszawie, można napić się kawy, czy herbaty, zjeść pyszne ciastka i co najważniejsze poczytać lub kupić książki najlepszych polskich i zagranicznych reporterów.
Choć pomysł łączenia kawiarni z księgarnią nowy nie jest i po otworzeniu parę ładnych lat temu Czułego Barbarzyńcy na Powiślu, co powien czas powstawały w Warszawie klubo-księgarnie, "Wrzenie świata" jest pierwszym miejscem nastawionym na literaturę faktu. W żadnej księgarni w Warszawie, nawet w najwiekszych sieciówkach, nie widziałam do tej pory tak dużego wyboru ksiązek reporterskich. W kawiarni odbywają się też pokazy filmów i spotkania autorskie. Dzisiaj o godzinie 19:15 odbedzie się spotkanie z udziałem Jeana Rolina, autora książki "I ktoś rzucił za nim zdechłego psa" oraz Anny Szwapczyńskiej z Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! Fragmenty książki przeczyta Krystyna Czubówna. W czwartek natomiast "Wrzenie świata" zaprasza na spotkanie wokół książki Magdaleny Stopy i Jana Brykczyńskiego "Ostańce". Gościem spotkania będzie Jan Jabłkowski.
Choć miejsce jest super, staram się nie wchodzić tam zbyt często... Nie potrafię wyjśc bowiem z kawiarni bez nowego reportażu. Kończąc "Gorączkę latynoamerykańską" Artura Domosławskiego zabieram się zaraz za "Zabójcę z miasta moreli" Witolda Szabłowskiego.
NA TEMAT:
">
