Jak podaje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, do konkursu zostało zgłoszonych 15 obiektów. Były to między innymi Gniezno, Kościół Jezusowy w Cieszynie, Park Mużakowski, zamek w Lidzbarku Warmińskim, Uniwersytet Jagielloński i Góra św. Anny, a także zwycięskie w internetowym głosowaniu Łódź i Półwysep Westerplatte. Teraz kandydaci muszą przygotować aplikację, która będzie konkurowała z tymi przygotowanymi przez inne kraje UE, a następnie zgłosić ją Komisji Europejskiej.
Dlaczego Łódź i Westerplatte?
Co w ogóle kryje się pod hasłem “Łódź”. Otóż, jak czytamy na stronie ministerstwa, chodzi tu o “wielokulturowy krajobraz miasta przemysłowego”. W uzasadnieniu podkreślony został fakt, że w dawnej Łodzi mieszkali Polacy, Żydzi, Niemcy i Rosjanie i dzięki dużego zróżnicowania etnicznego miasto zawsze cieszyło się reputacją miejsca otwartego na innych. Zwrócono też uwagę, że Łódź nawiązuje do swojej przemysłowej tożsamości i nowe atrakcje miasta powstają w oparciu dawne fabryczne korzenie.
Z kolei w przypadku nominacji Westerplatte kluczową rolę odegrało jego miejsce w historii Polski i świata. Atak na pówysep Westerplatte w Gdańsku stał się początkiem II wojny światowej, a jego obrona stała się symbolem bohaterstwa i gotowości do poświęceń dla zachowania suwerenności. Przyznanie mu Znaku Dziedzictwa Europejskiego mogłoby zwiększyć globalną świadomośc roli Polski w tym konflicie.