Najpierw zamieszki w Tottenham, Brixton, Enfield, Walthamstow, potem w kolejnych, spokojnych dotąd dzielnicach w Hackney, Lewisham, Pechkam i Croydan. Od kilku dni na ulicach Londynu jest niespokojnie, a na ulicach robią, co chcą, bandy chuliganów i rabusiów, dla których pretekstem stało się zastrzelenie przesz policję 29-letniego mężczyzny w Totttenhamie. Czy mimo to można jechać do Londynu?
Rozruchy i walki z policją przeniosły się także poza Londyn - do Birminghamu, Bristolu, Nottinghamu i Liverpoolu. Do walk z policją doszło w spokojniejszych dotąd dzielnicach zachodniego Londynu, a nawet w samym centrum miasta na Oxford Circus. Jeśli sytuacja się nie poprawi, możliwe jest wprowadzenie na ulice wojska.
W zniszczonych przez chuliganów dzielnicach Londynu od rana trwa dziś sprzątanie z ulic rozbitego szkła, cegieł i butelek, zabezpieczanie wybitych witryn sklepowych, rozgrabionych sklepów, podpalonych budynków. Chuligani zwoływali się przez internet i telefony komórkowe.
W dzielnicy Ealing, w zachodnim Londynie, gdzie mieszka sporo Polaków, doszło do podpalenia galerii handlowej, na ulice wyjechały wozy pancerne. Policja podkreśla, że to nie zamieszki na tle rasowym, lecz akty anarchii i wandalizmu.
Wczoraj większość sklepów była zamknięta przed czasem, a w wielu dzielnicach płonące budynki były widoczne z daleka. Poglębia się chaos. Jeśli macie bieżące informacje, co aktualnie dzieje się w dzielnicach opanowanych przez bandytów i chuliganów, czekamy na Wasze info. Z perspektywy Polski to "bitwa na ulicach". Premier David Cameron zapowiedział dziś , po posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego, że tej nocy liczba policjantów na ulicach Londynu zostanie zwiększona z 6 tys. do 16 tys.
Angielska Federacja Piłki Nożnej odwołała w związku z sytuacją w Londynie jutrzejszy mecz reprzezentacji Anglii z Holandią na Wembley, na który sprzedano 80 tysięcy biletów.
Specjalne nr telefonów ambasady RP dla poszkodowanych Polaków
Mimo zamieszek nasze MSZ nie podało komunikatu ostrzegającego Polaków przed wyjazdem do Londynu. Ministerstwo poinformowało we wtorek w południe, że "w związku z zamieszkami na terenie Londynu i innych miast Wielkiej Brytanii, Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie uruchomiła specjalne numery telefonów:
(+44) 020 7291 3914 (w godzinach otwarcia urzędu)
(+44) 079 3959 4278 (po godzinach pracy urzędu)
Telefony te przeznaczone są wyłącznie do zgłoszeń osób, które ucierpiały w wyniku starć i wymagają pomocy".
źródło: PAP, MSZ