Lotnisko w Modlinie borykało się przez pewien czas z nie lada problemami. Kiedy czas usterek odszedł w niepamięć, na horyzoncie pojawiły się kolejne utrudnienia. Powrót przewoźników korzystających z lotniska przed awarią, przedłuża się. Modlin wyciąga swoją tajną broń: oferuje atrakcyjne zniżki.
Władze portu chwytają się ostatniej deski ratunku. Przewoźnicy wciąż opóźniają swój powrót, nie wiadomo jeszcze dokładnie, kiedy ponownie zawitają do Modlina. Nieoficjalne echa mówią tez, że Wizz Air poważnie zastanawia się nad porzuceniem modlińskiego lotniska na rzecz Okęcia.
Obecna stawka Lotniska im. F.Chopina w Warszawie, to 60zł od pasażera. Tyle linia lotnicza ponosi opłaty. W Modlinie do tej pory było to o ponad połowę mniej, bo zaledwie 26zł. Doradca zarządu spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin Edyta Mikołajczyk zapewnia, że również teraz istnieje opcja dodatkowych zniżek - linie muszą tylko spełnić odpowiednia kryteria. Cennik jest o kilkadziesiąt procent korzystniejszy niż na innych lotniskach, dlatego zastanawiające jest, dlaczego linie wciąż nie wróciły do Modlina.
Mikołajczyk przekazała, że szczegóły nowego systemu zniżek będą opublikowane dopiero po zakończeniu konsultacji z liniami lotniczymi oraz zaakceptowaniu stawek przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Ciekawym jest również to, że chociaż rok temu lotnisko było skromniej wyposażone, zaś cennik nie był tak korzystny, przewoźnicy wręcz prześcigali się w informowaniu o dacie rozpoczęcia lotów. Teraz sytuacja zupełnie się odwróciła.
Kieownictwo dodaje, że przerwę w działalności portu, spowodowaną naprawą progów drogi startowej, wykorzystano do wzbogacenia wyposażenia i opracowania nowych warunków współpracy z liniami lotniczymi. Testowany jest również system ILS i już od września będzie do dyspozycji pilotów.
NA TEMAT: