„Sex w ZSRR” - tak brzmi tytuł nowego projektu w Muzeum Erotyki, który od 16 listopada do 4 grudnia można zobaczyć w stolicy. Wystawę tworzą plakaty o treści seksualnej, skierowane do klasy robotniczej.
W ramach wystawy stworzono galerię rządowych plakatów z motywem kobiety frywolnie ubranej kobiety w zmysłowych pozach. Postać pięknej Słowianki kuszącej rosyjskiego robotnika idealnie wpisała się w zamysł radzieckiej władzy, zgodnie z którym życie seksualne klasy robotniczej należało dokładnie uregulować. Wystawa ukazuje także szereg dekretów, uchwał i rozporządzeń, z których jeden z najciekawszych brzmi „Dwanaście seks-przykazań dla rewolucyjnego proletariusza”. W broszurach, które możemy od wczoraj oglądać za muzealna szybą, zachęcano m.in. do seksualnej powściągliwości. Wyjątkowo zagorzale orędowali ją wodzowie rewolucji, np. Włodzimierz Lenin. Poza długą listę seks-zaleceń, co do warunków odbywania stosunku – czyli kiedy, jak i z kim, w ukazach zapisano również prawo władzy do ingerowania w pożycie proletariatu. Nietypowa kolekcję uzupełnia pokaz aktów rosyjskich malarzy.
Projekt ma charakter kameralny. W zaledwie jednej sali muzealnej znajduje się zbiór plakatów z lat 40., 60. i 70. Czas wystawy zbiega się z piatą edycja Festiwalu Filmów Rosyjskich – „Sputnik nad Polską”, który rozpoczął się dzisiaj w Warszawie i potrwa do 27 listopada. Zainteresowani tematem erotyki i „Sexu w ZSRR”, mają zatem okazję, by tropów erotycznych szukać również w rosyjskiej kinematografii.
Bilet na wystawę do Muzeum Erotyki kosztuje 30 zł. Studentom do 24 roku życia i osobom powyżej 70 lat przysługuje zniżka. Cena wynosi wówczas 25 zł.
NA TEMAT: