Spanie na lotniskach jest zajęciem dla wyczynowców, szczególnie kiedy infrastruktura portu lotniczego ma z komfortem niewiele wspólnego. Lotnisko Szeremietiewo w Moskwie, uchodzące za jedno z najgorszych miejsc na świecie na relaks przy nocnych przesiadkach, wymyśliło sposób na zerwanie ze złą opinią. Na jego terminalu stanął właśnie Sleepbox, czyli miniaturowy hotel, przypominający pudełko, w którym można zamieszkać na kilka godzin.
NA TEMAT:
Sleepbox zaprojektowali rosyjscy architekci Alexey Goryainov i Michaił Krymov z myślą o wykorzystaniu go w biurowcach, centrach handlowych, hostelach i dworcach. Najlepsze perspektywy przed tym wynalazkiem stwarza wykorzystanie go na międzynarodowych lotniskach, gdzie na przesiadkę trzeba nieraz czekać nawet klika godzin bez możliwości wyjścia z terminala tranzytowego. Konstrukcja o wymiarach 1,4 m szerokości x 2 m długości x 2,3 m wysokości zajmuje niewiele przestrzeni mieści 2 łóżka, telewizor, WiFi, biurko z nocną szafką. Wnętrze jest klimatyzowane, wykończone w drewnianym stylu, a całość zyskała nowoczesny i przyjazny design. Prywatność zapewniają matowe okna i żaluzje. Natychmiast po opuszczeniu Sleepboxa przez gościa, rozpczyna się automatyczna wymiana pościeli i dezynfekcja lampą kwarcową i już po kilku minutach pudełko–hotel jest gotowy do przyjęcia kolejnej osoby.
Rosyjscy wynalazcy liczą na eksport swojego pomysłu w świat. Z pewnością pomoże im w tym atrakcyjna cena hotelu. Zainstalowanie Sleepboxa kosztuje ok. 10 tys dolarów.
Więcej informacji i zdjęcia: http://sleepbox.com/
Więcej o sposobach na noc na lotnisku: Szukacie sposobów jak zaoszczędzić parę złotych podczas swojej podróży? Czy czekając nocą na przesiadkę na lotnisku można nie dać zarobić drogim przylotniskowym hotelom, a przy okazji komfortowo odpocząć? Odpowiedź jest jedna. Tak, można i korzystają z tej opcji juz nie tylko backpackerzy, ale normalni podróżni i rodziny z dziećmi. czytaj więce