Stara Cerkiew w Chróścinie jest podobno nawiedzona przez ducha małego chłopca - syna dawnych właścicieli pobliskiego pałacu. Zjawa pojawia się na położonym za cerkwią cmentarzu i, według niektórych opowieści, wypytuje o swoich rodziców.
Stara Cerkiew w Chróścinie pod wezwaniem Św. Jerzego zwycięzcy to miejsce, które wywołuje ciarki na plecach. Budynek znajduje się na granicy województw, łódzkiego i opolskiego. Już sam wygląd tego mrocznego, niszczejącego budynku budzi grozę. Tuż obok cerkwi znajduje się stary cmentarz i to tam, według opowieści, pojawia się duch.
Jest to zjawa małego chłopca, ubranego w strój z epoki. Jego historia jest bardzo smutna. Był on synem właścicieli pobliskiego zamku, który przekształcono w dom opieki. Wokół tej placówki krążyły mroczne pogłoski - podejrzewano, że wysoki wskaźnik śmiertelności nie jest jedynie dziełem przypadku.
Syn właścicieli pałacu często bawił się w okolicy cerkwi i pewnego dnia utopił się na bagnach. Zarówno on, jak i jego rodzice spoczęli na cmentarzu, znajdującym się za cerkwią. Miejsce nie było nawiedzone do czasu, gdy w latach 90-tych dokonano ekshumacji zwłok rodziców małego chłopca. Wtedy to zaczął pojawiać się w nocy, niektórzy twierdzą nawet, że wypytuje o swoich rodziców.
Tym, którzy wybrali się na podróż z dreszczykiem Poltrip proponuje najlepsze noclegi w województwie łódzkim
NA TEMAT: