Air France-KLM zajmuje aktualnie drugie miejsce w Europie pod względem liczby pasażerów. Liderem od kilku lat jest niemiecka Lufthansa. To może się jednak już niedługo zmienić. Przedstawiciele francusko-holenderskiego przewoźnika zapowiedzieli, że ruszyły już prace nad utworzeniem nowej taniej linii lotniczej – Boost.
NA TEMAT:
Zapowiadana linia miałaby konkurować także z przewoźnikami znad Zatoki Perskiej. W planach jest bowiem uruchomienie siatki połączeń długodystansowych. Na chwilę obecną mówi się dużym nacisku na kierunki azjatyckie. Tych brakuje w ofercie europejskich niskokosztowych przewoźników.
Na niskie ceny biletów ma wpłynąć ograniczenie bezpłatnej oferty na pokładzie, a także obniżenie kosztów cateringu i obsługi naziemnej do minimum.
Docelowo, flota Boost ma składać się z 18 Airbusów A320 i A321 oraz 10 Airbusów A340 i A350. Początkowo przewoźnik będzie dysponował sześcioma samolotami średniego zasięgu. Do 2020 r. linia planuje nabyć pozostałe Airbusy, wśród nich znajdą się maszyny używane do lotów transkontynentalnych.
Pierwsze samoloty spod szyldu Boost wystartują w sezonie zimowym 2017/2018. O oficjalnym uruchomieniu nowej taniej linii lotniczej będzie można mówić dopiero po 1 czerwca br. Do końca maja piloci Air France mają podpisać projekt porozumienia.