Na jednej z najpopularniejszych wysp greckich – Santorini – wprowadzono właśnie prawo, które może nie spodobać się otyłym. Zgodnie z nim osoby ważące więcej niż 100 kg nie będą mogły dosiadać turystycznych osłów, wykorzystywanych tutaj do transportu.
Nowe regulacje są odpowiedzią na apele obrońców praw zwierząt. Wielokrotnie alarmowali, że osły na wyspie dźwigają zbyt duży ciężar, w wyniku czego na ich ciele pojawiają się otarcia i rany. Obciążenie skutkowało również urazami kręgosłupa.
Ponadto osły zmuszane były do pracy w trudnych warunkach: 7 dni w tygodniu w pełnym słońcu, bez przerwy na odpoczynek i bez dostępu do pożywienia, wody czy choćby skrawka cienia.
Limit wagi nie jest jedyną zasadą wprowadzoną przez Greckie Ministerstwo ds. Rozwoju Obszarów Wiejskich i Żywności. Właściciele zwierząt nie będą mogli wykorzystywać do pracy osłów, które się do niej nie nadają: przede wszystkim chorych i rannych, ale również samic w zaawansowanej ciąży.
Regulacje zmuszają również właścicieli do zwracania większej uwagi na żywienie swoich podopiecznych. Należy podawać im codziennie odpowiedni pokarm i świeżą wodę pitną. Pojemniki muszą być czyszczone przynajmniej raz dziennie.
Na Santorini osły są najczęściej wykorzystywane do wwożenia ludzi z przystani na stromy klif, na którym znajduje się stolica wyspy – Fira. Pokonanie tej trasy pieszo zajmuje nieco ponad pół godziny, można dostać się tam również kolejką linową. Jednak wielu turystów wciąż uważa przejażdżkę na grzbiecie osła za bardziej autentyczne, prawdziwie greckie doświadczenie.