Obecnie prokuratura bada postępowanie OK Services Travel. Nawet tysiąc turystów mogło zostać oszukanych, wpłacając pieniądze na niezrealizowane wycieczki. Pozostali są ściągani do kraju na koszt ubezpieczyciela.
Jak wcześniej informowaliśmy, kolejny z tour operatorów jest w nie najlepszej kondycji. OK Services Travel, bo o nim mowa ma obecnie do czynienia z bielską prokuraturą, która to prowadzi postępowanie po doniesieniach niezadowolonych turystów. Sytuacja jest niemal identyczna z tą, w której tamtejsza prokuratura toczy postępowanie w związku z firmą Aquamaris (której to, właścicielami były te same osoby). „Organizatorowi zarzuca się m.in. mataczenie, działanie na szkodę klientów oraz nielegalne powiązania z biurem Aquamaris” podaje appendix.com.pl.
Jak podaje rmf24.pl „Śledztwo w sprawie Aqumaris skupia się na oszukiwaniu turystów w połączeniu z decyzją o upadłości biura. Jak usłyszał w Bielskiej prokuraturze reporter RMF FM, jesienią mają zapaść decyzje w sprawie ewentualnych zarzutów. Drugie śledztwo dotyczące wyjazdów z OK Services Travel, na razie, skupi się na doniesieniach z oszukiwaniem turystów. ”
Obecnie, mamy szansę przeczytać oświadczenie ze strony OK Services Travel, nt. ich kondycji finansowej: „Z przykrością informujemy, że z uwagi na brak środków finansowych na kontynuowanie działalności operacyjnej biuro podróży OK Services Travel zostało zmuszone do zawieszenia działalności touroperatorskiej i sprzedaży wycieczek.”.
Co gorsza, jak donoszą niedoszli turyści, biuro przyjmowało wpłaty na imprezy turystyczne jeszcze kilka godzin przed ogłoszeniem zawieszenia działalności. Jednakże, w znacznie gorszej sytuacji znajdują się turyści, którzy utknęli poza granicami kraju. Blisko ośmiuset polskich turystów przebywa obecnie w Bułgarii, Chorwacji i Grecji. Za ich powrót odpowiedzialność przyjął ubezpieczyciel, jednak ubezpieczenie tour operatora opiewało jedynie na kwotę 58 tys. zł.
NA TEMAT: