O tragicznym finale zarażenia koronawirusem poinformowała szefowa francuskiego resortu zdrowia, Agnes Buzyn. Minister podała, że informacja o zgonie turysty dotarła do niej w piątek w nocy. 80-latek od 25 stycznia był leczony w szpitalu im. Xaviera Bichata na północy Paryżu. Przyczyną jego śmierci było zapalenie płuc, wywołane przez koronawirusa COVID-19.
80-letni mężczyzna był turystą z prowincji Hubei w środkowych Chinach, gdzie wybuchła epidemia. Do Francji przyleciał w połowie stycznia, kilka dni później, 25 stycznia umieszczono go w izolatce. Jednak - jak podaje agencja AP - jego stan szybko się pogarszał. Córka zmarłego również przebywa pod opieką szpitalnego zespołu, ale francuskie władze utrzymują, że kobiecie nie zagraża niebezpieczeństwo.
NA TEMAT:
Do tej pory we Francji odnotowano 11 przypadków zarażenia koronawirusem. Łącznie zarażonych jest ponad 65 tysięcy osób. Niemal wszyscy chorzy to osoby przebywające na terenie Chin kontynentalnych. Poza nimi liczba osób ze stwierdzonym zachorowaniem wynosi ok. 600. Trzy zmarły w Hongkongu, Japonii i na Filipinach. Najwięcej zakażonych COVID-19 jest w tej chwili w Japonii – 337 (w tym 285 na objętym kwarantanną japońskim statku wycieczkowym Diamond Princess), w Singapurze - 67 i w Tajlandii - 34. Łącznie koronawirusa wykryto w ok. 30 krajach na świecie.