Zjawisko jest podobno nagminne. Z pokoi hotelowych giną ręczniki, szlafroki, a nawet pościel. Właściciele hoteli mają dwa wyjścia – pogodzić się z sytuacją i spisać na starty jakiś procent wyposażenia albo… zaczipować je!
Wielu gości zabiera łupy z wizyt w hotelach, co dla właścicieli generuje znaczne starty. Tradycyjne metody „przeciwkradzieżowe” – wyszywanie logo na ręcznikach czy pościeli - nie zdają egzaminu. Teraz pojawiła się jednak nowa metoda „pilnowania” hotelowego mienia. Mianowicie – rodzaj czipów, który można wszywać w ręczniki, poszewki, bieliznę pościelową czy szlafroki. Urządzenie ma wytrzymywać do 300 cykli prania, a jego główną funkcją ma być ochrona hoteli przed utratą wyposażenia.
NA TEMAT:
Koniec kradzieży w hotelach?
Na stronie producenta tej technologi czytamy: Technologię RFID wykorzystał do zapobiegania kradzieżom ręczników jeden z hoteli w Honolulu. Hotel zredukował straty spowodowane kradzieżami z 4000 sztuk do 750 sztuk miesięcznie, co przyniosło mu oszczędności około 16 tys. dolarów miesięcznie.
Technologia służy nie tylko walce z zachłannymi turystami. Umożliwia ona także kontrolę zasobów ręczników czy bielizny pościelowej.