Krzysztof Story ma 24 lata. Ukończył studia informatyczne, jednak praca w zawodzie nie dawała mu satysfakcji. Postanowił podążyć za swoją pasją, zrezygnował więc ze stanowiska programisty w korporacji i zaczął studiować dziennikarstwo.
Krzysiek uwielbia pisać. Twierdzi, że „dziennikarstwo i podróże mają wspólną definicję – odkrywanie świata”. Odwiedził już 35 krajów na 3 kontynentach.
Tym razem postanowił w pojedynkę przemierzyć długodystansowe szlaki piesze, uznawane za jedne z najtrudniejszych w Europie.
Skąd taki pomysł? – Obydwa te szlaki kusiły mnie od dawna – mówi Story. – Od lat tkwią na mojej liście. Są ambitne, wymagające i zjawiskowo piękne. A jednak zawsze brakowało czasu i motywacji, żeby zrobić któryś z nich osobno. Ich połączenie to dodatkowe wyzwanie, które mnie do tego przekonało.
Dlaczego? – One są kompletnie różne. To naprawdę dwa osobne światy! Prawda, zarówno GR-20, jak i Cape Wrath Trail w Szkocji są wymieniane wśród najtrudniejszych szlaków w Europie. Tylko że one są trudne z zupełnie innych powodów. Inna jest pogoda, teren, typ wędrówki. Cieszę się, że będę miał okazję się zetknąć z tak różnymi warunkami.
Wyprawa Two Trails, Two Worlds
GR-20 przecina niemal całą Korsykę z północy na południe. W większości prowadzi przez skaliste granie na wysokości ponad 2000 m.n.p.m. Ze względu na ekspozycję i trudności techniczne często jest nazywany najtrudniejszym szlakiem w Europie. Bywa porównywany do polskiej Orlej Perci, tylko że rozciągniętej na prawie 200 kilometrów.
Cape Wrath Trail startuje z górskiego miasteczka Fort William i kończy się przy latarni morskiej na Cape Wrath – najdalej na północ wysuniętym punkcie Wielkiej Brytanii. Ten mało uczęszczany szlak jest zupełnie inny niż korsykańskie GR-20. Główną trudnością jest nawigacja i logistyka. Cape Wrath Trail nie jest wyznakowany w terenie, a przez większość trasy nie ma widocznej ścieżki. Trzeba polegać tylko na znajomości mapy. – Trudnością będzie też pogoda. Jesień w Szkocji może nie być złota i piękna – dodaje Story.
Relację z wędrówki będzie można śledzić na stronie www.storyofalife.pl oraz w mediach społecznościowych. Zaglądajcie na fanpage magazynu "Podróże" na Facebooku, gdzie będziemy informować o postępach Krzyśka.